Mając w pamięci atak cybernetyczny z maja 2007 r. Estonia stworzyła ochotniczą jednostkę obrony internetowej. Liga Obrony Cybernetycznej ma zapobiegać podobnym atakom w przyszłości. Pisze o tym na swojej „jedynce” Rzeczpospolita. Warszawska gazeta informuje, że pierwsza cyberarmia świata jest częścią paramilitarnej Estońskiej Ligi Obrony Totalnej, zaś w wypadku cyberwojny przejdzie pod dowództwo armii. W skład LOC wchodzi dzisiaj około osiemdziesięciu informatyków, inżynierów i specjalistów od Internetu, którzy spotykają się raz w tygodniu, by ćwiczyć obronę przed symulowanymi atakami hakerów. Estonia to jedno z najbardziej zaawansowanych technologicznie państw świata. „Pierwsi na świecie zorganizowaliśmy nawet wybory parlamentarne, w których można było głosować przez Internet. Dlatego kolejny cyberatak sparaliżowałby cały kraj”, powiedział Rzeczpospolitej Vahur Made, wiceszef Estońskiej Akademii Dyplomatycznej.
Kategorie
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!