Luzowanie ilościowe EBC

„Bilion, by pobudzić Europę”

Europejski Bank Centralny (EBC) ogłosił 22 stycznia, że wpompuje w gospodarkę eurolandu bilion euro, by zapobiec deflacji. Europejska prasa zareagowała na tę decyzję dwojako: entuzjastycznie bądź gniewnie.

Opublikowano w dniu 23 stycznia 2015 o 15:20

„EBC zalewa Europę ponad bilionem euro”, obwieszcza na pierwszej stronie konserwatywny dziennik Die Welt, który podkreśla, że EBC „nie podjęło jednomyślnie” decyzji w sprawie uruchomienia programu. Berlińska gazeta dodaje, że Niemcy będą się dalej trzymać polityki „oszczędności i reform” —

Cover

Krytycy twierdzą, że pieniądze nie dotrą do pożyczkobiorców, lecz przeznaczone zostaną na inwestycje w akcje lub na rynku nieruchomości, co może doprowadzić do wyrośnięcia nowej bańki. Ponadto niektórzy boją się, że skupując obligacje, EBC spowolni reformy w niektórych krajach.

„EBC, bilionowy wstrząs”, pisze z kolei La Stampa, podkreślając, że luzowanie ilościowe jest „pozytywne z uwagi na sumę i określony czas działania, a negatywne, ponieważ obarcza największym ryzykiem banki centralne i narodowe”. Tak przynajmniej twierdzi włoski ekonomista Marcello Messori. Pozostali eksperci, menedżerowie i biznesmeni są jednomyślni —

Newsletter w języku polskim

Cover

Decyzja zapadła w EBC, co osłabia ewentualne wątpliwości prawne w Niemczech. [...] W każdym razie, jak to podkreślał Draghi podczas swojej konferencji prasowej, sama polityka monetarna nie wystarczy. Reformy, reformy i jeszcze raz reformy to także mantra powtarzana stale przez ekspertów.

„Bilion, by pobudzić Europę” pisze ABC . Przywołując deklarację Mario Draghiego, który stwierdził swego czasu, że „zrobi wszystko”, by uratować euro, hiszpański dziennik podkreśla, iż „wizerunek włoskiego bankiera emanuje siłą, a nawet nieomylnością”. Dla ABC jest on —

Cover

jedynym człowiekiem zdolnym poradzić sobie z nienasyconym rynkiem. Przez dwa lata Mario Draghi eksperymentował z działaniami, które, po pierwsze, miały zakończyć kryzys zadłużeniowy, a po drugie, skierować ponownie Europę na ścieżkę wzrostu. Wszystko jednak wskazuje, że odrodzenie gospodarcze nie jest tak silne jak się spodziewano, więc Draghi ponownie został zmuszony do działania. Największą obawą rynków jest to, że posunięciu EBC nie będą towarzyszyć dodatkowe działania ze strony rządów. Sam Draghi nie wystarczy.

Financial Times podkreśla z kolei, że nawet jeśli EBC „zbyt długo zwlekał” z rozpoczęciem dodruku euro, to „spóźnione działanie jest i tak mile widziane”. Dziennik chwali Draghiego za to, że wziął się za słaby wzrost i deflację w strefie euro, ale ostrzega zarazem, że teraz piłka jest po stronie rządów państw członkowskich —

Cover

Aby wyrwać się z denerwującej słabości ostatnich lat, strefa euro potrzebuje nie tylko zastrzyku, ale długotrwałej kuracji obejmującej równie spóźnione co QE reformy strukturalne nie tylko ogarniętych sklerozą rynków pracy we Francji i Włoszech, ale także branży wytwórczej w Niemczech. Ani rynki ani jego krytycy nie sądzą, by Draghi miał narzędzia niezbędne, by dokończyć rozpoczętą pracę. Aby wyprowadzić ich z błędu, unijne rządy będą musiały wykazać się taką samą determinacją co szef EBC.

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat