Aktualności Europejczyk tygodnia
Iveta Radičová jest przedstawicielką nowego nurtu w słowackiej polityce.

Iveta Radičová, feniks z Bratysławy

To pierwsza kobieta, której udało się wejść do wysokich sfer środkowoeuropejskiej polityki – poprzez swój styl i postawę wyróżnia się na tle bardzo zdominowanego przez mężczyzn, by nie powiedzieć, że nieco samczego świata słowackich spraw publicznych. Według tygodnika Respekt 12 czerwca może ona nawet zostać nowym premierem kraju, reprezentującym SDKÚ, Słowacką Unię Chrześcijańską i Demokratyczną.

Opublikowano w dniu 2 kwietnia 2010 o 12:41
Iveta Radičová jest przedstawicielką nowego nurtu w słowackiej polityce.

Na przykładzie pięćdziesięciotrzyletniej Ivety Radičovejobserwujemy na Słowacji nie tylko zwykłą walką o przywództwo polityczne, ale także starcie tradycji z nowoczesnością. Tak samo było już przy okazji ostatnich wyborów prezydenckich [w 2009 r.], z których zwycięsko wyszedł Ivan Gašparovič, istny archetyp słowackiego mężczyzny, rozmiłowany w samochodach, hokeju i grze na fujarze [rodzaj fletu, typowy dla tamtych stron instrument muzyczny].

Ta była wykładowczyni socjologii – była pierwszą w kraju kobietą-socjologiem – stała się obecnie prawdziwym fenomenem społecznym. Kulturalna i wrażliwa, odrzucająca brutalne zasady, którym hołdują jej męscy rywale, widzący w przestrzeni współzawodnictwa o władzę pole bitwy, uosabia nowy styl w polityce. Iveta Radičová twierdzi nawet, że „wolałaby raczej odejść z życia publicznego, niż wyrzec się zasad dobrego wychowania”.

Nowy język w polityce

Tak więc w telewizyjnych debatach nie przestaje obdarzać swych politycznych przeciwników szerokim uśmiechem.Tej „zasadzie kobiecości” towarzyszy dobitnie wyrażana przynależność do nowoczesnego liberalnego nurtu myśli europejskiej. Widać to w jej podejściu do wiary religijnej („to jest prywatna sprawa”) i kwestii aborcji („mam zaufanie do naszych kobiet”) oraz w jej życzliwym nastawieniu do różnych mniejszości – od gejów, przez Romów i imigrantów, po Węgrów.

Newsletter w języku polskim

Choć jej otwartość umysłu na pewno nie wynika wyłącznie z prostych rachub politycznych, to jednak ceni ona sobie zainteresowanie ze strony mediów, w tym opinię plotkarskiej prasy. Chętnie wypowiada się na temat swoich blond włosów („mój fryzjer jest świetny”), swego upodobania do słodyczy („znam się równie dobrze na pudełkach cukierków i czekoladek, co na ustawach”) oraz własnych zamiłowań. Za to wszystko plotkarska prasa szanuje ją i osłania.

Historia popularności Radičovej sięga 2005 r. Do tego momentu była znana jedynie w kręgach intelektualnych. Miała opinię kobiety niezwykłej inteligencji, której przeszłość wolna była od ciemnych plam (we wrześniu 1989 r. należała do grupy czternastu socjologów, którzy publicznie zaprotestowali przeciwko aresztowaniu słowackich dysydentów).

Po latach neoliberalnej retoryki manifestowanej przez rząd Mikuláša Dzurindy [byłego lidera SDKÚ sprawującego urząd premiera od października 1998 do lipca 2006 r.] Radičová, podówczas jedyna kobieta w rządzie, wprowadziła do obiegu inny język polityczny. Zamiast wytykać palcem nadużycia w zakresie świadczeń socjalnych, zaczęła mówić o biednych, którzy choć nisko upadli, to wcale nie ze swojej winy, i o ciążącym na państwie obowiązku przyjścia im z pomocą.

Słowacka Angela Merkel czy Ségolène Royal?****

Ale w parlamencie popełniła błąd, który mógł okazać się dla niej fatalny w skutkach. Nacisnęła guzik do głosowania za swoją partyjną koleżankę, która – jak się wtedy tłumaczyła – znajdowała się zbyt daleko od urządzenia. Oskarżenia o oszustwo napłynęły ze wszystkich stron, zarówno media, jak i świat polityczny, dosłownie rozbiły Radičovą w puch. Złożyła więc mandat poselski.

W tym momencie – dziennik SME ogłaszał jej śmierć polityczną – naprawdę wydawało się, że jej kariera jest raz na zawsze skończona. Jednak pod koniec stycznia wszystko się zmieniło, wraz z zapowiedzią, że będzie się ubiegać o przywództwo w partii przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na 12 czerwca. Następnie wygrała prawybory z Mikulášem Dzurindą, a najnowsze sondaże zapowiadają zwycięstwo prawicy.

Gdyby tak się stało, Radičová rzeczywiście mogłaby zostać premierem. Iveta Radičová twierdzi, że za swój wzór uważa Angelę Merkel. Ale w partyjnych kuluarach politycy SDKÚ zastanawiają się z trwogą, czy aby nie chodzi raczej o Ségolène Royal [socjalistyczną kandydatkę, która rywalizowała z Nicolasem Sarkozym we francuskich wyborach prezydenckich w 2007 roku].

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat