Protest przeciwko planom pomocy dla Cypru zorganizowany przed parlamentem w Nikozji, 18 marca.

Nie jesteśmy idiotami Europy

Po trzech dniach protestów cypryjski rząd postanowił nie nakładać podatku na depozyty bankowe poniżej 20 000 euro. Ale Europa, która chciała opodatkować wszystkie konta, pokazała, że naród cypryjski się dla niej nie liczy, ubolewa komentator.

Opublikowano w dniu 19 marca 2013 o 15:47
Protest przeciwko planom pomocy dla Cypru zorganizowany przed parlamentem w Nikozji, 18 marca.

Od soboty rano czuję, jak wzbiera we mnie straszliwa złość. Nie tylko z powodu podatku od rachunków bankowych (nie mam pieniędzy do stracenia). Przede wszystkim dlatego, iż po raz któryś z rzędu mam wrażenie, że biorą mnie za idiotę. Podobnie jak pierwszy lepszy obywatel tego kraju padłem ofiarą oszustwa.
Z jednej strony muszę zapłacić za błędy cypryjskich przywódców, z drugiej – poddać się „grze politycznej” naszych europejskich partnerów. Ale jak pisał poeta Ajschylos, nie ma nic groźniejszego niż gniew niezadowolonego ludu. Tyle tylko że w naszym przypadku lud jest więcej niż niezadowolony. Cierpliwość choćby najbardziej dobrotliwego ludu ma swoje granice. A kiedy ktoś je przekroczy, fala buntu wzbiera i może wszystko na swej drodze zmieść.
I tak się właśnie stanie w tym konkretnym przypadku. Musimy wszyscy razem, jako naród posiadający własną dumę i potrafiący myśleć, wyjść na ulice i ogłosić z całą mocą, że nie jesteśmy idiotami. Musimy krzyczeć, ile sił: „dość tego!”.
Nie trzeba być magistrem ekonomii, żeby sobie wyobrazić, jakie mogą być tego wszystkiego skutki. Dotyka to osobiście znakomitą większość ludzi. Od babci, której udało się jakimś cudem zaoszczędzić pięć czy dziesięć tysięcy euro, po pracownika, który odkładał kilka groszy miesięcznie, żeby jego dziecko mogło w przyszłości pójść na studia.
Zresztą nawet ten, kto ma miliony w banku, też ma kłopot, bo ponieważ ma ich „dużo”, trzeba mu ich trochę ująć. Dobrze wiemy, co to znaczy. Ci, którzy mają najwięcej pieniędzy na koncie, ulokują pieniądze gdzie indziej, z wielką szkodą dla miejscowej gospodarki. Doprowadzi to nieuchronnie do nowych zwolnień, do bankructw małych i średnich przedsiębiorstw… Co dalej, wiadomo.
Sprawa ta pokazuje, że naród stracił zaufanie do Europy. Nie o takiej Europie marzyliśmy, nie takiej Europy chcemy. Bo w naszej Europie nie mogłyby mieć miejsca tego rodzaju zachowania.

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat