Podzielona Unia Europejska poucza zagranicę w sprawie wolności wyznania

Unia Europejska przygotowuje na użytek swoich dyplomatów dyrektywy, w myśl których mają oni promować za granicą wolność wyznania i rozdział Kościoła od państwa. Sprawa wydaje się delikatna w sytuacji, gdy sama Wspólnota jest pod tym względem podzielona i nie potrafi zająć na ten temat jednoznacznego stanowiska.

Opublikowano w dniu 30 kwietnia 2013 o 11:26

Wiele krajów unijnych nie zachowuje neutralności w kwestiach religii. Angielska królowa jest głową Kościoła anglikańskiego, na holenderskich euro wybita jest dewiza „God zij met ons” („Niech Bóg nas strzeże”), a Europejski Trybunał Praw Człowieka nie sprzeciwił się wieszaniu krzyży we włoskich szkołach publicznych.
Mimo tej wielkiej unijnej tolerancji wobec wzajemnego oddziaływania Kościoła i państwa unijni dyplomaci otrzymają wkrótce wytyczne zobowiązujące ich do promowania za granicą neutralności władz publicznych i ochrony wolności wyznania. Wydawało się to wewnętrznie sprzeczne części uczestników debaty poświęconej temu właśnie tematowi, która odbyła się 25 kwietnia w Parlamencie Europejskim.

Należy zacząć od definicji europejskiej tożsamości

„Zanim wkroczymy na tę drogę, musimy się zastanowić nad definicją europejskiej tożsamości”, zauważył zaproszony na debatę Lorenzo Zucca, prawnik związany z londyńskim King’s College. „Wszyscy wiemy, że mówienie o religii w skali europejskiej jest rzeczą wyjątkowo problematyczną”. Świadczą o tym dobitnie dwa przykłady: larum, jakie się podniosło po decyzjach rządu węgierskiego, który „katolicyzuje” instytucje publiczne, oraz wielka debata, która się toczyła wokół odwołania do „judeochrześcijańskiej tradycji” Europy w odrzuconej Konstytucji europejskiej
Robert-Jan Uhl, doradca Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ds. praw człowieka, uważa, że UE powinna zachować w tych kwestiach bardzo pragmatyczne podejście. „Ważne są elementarne prawa, trzeba umożliwić ludziom ściąganie z zagranicy i rozpowszechnianie literatury religijnej czy też więźniom spożywanie posiłków zgodnych z ich religią”.
Uhl podaje przykład polskich więźniów buddystów, którzy początkowo nie mogli się doprosić wegetariańskich posiłków. „Odwołanie w tej sprawie trafiło do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ten postanowił, że mają takie posiłki otrzymywać”.

Prawo do bycia niewierzącym

Pan Uhl zwraca również uwagę na inny problem – wiele krajów chroni mniejszości wyznaniowe dopiero wtedy, kiedy wpiszą się oficjalnie do rejestru. „To absurd. Każdy powinien móc się modlić, z kim chce, bez obowiązku uprzedniej rejestracji. UE powinna interweniować w razie tego rodzaju problemów”.
Dwaj holenderscy europosłowie zaczęli energicznie lobbować za przyjęciem wspomnianych dyrektyw, które będą prawdopodobnie w czerwcu zatwierdzone przez unijnych ministrów. Peter van Dalen (z Unii Chrześcijańskiej) i Dennis de Jong (z Partii Socjalistycznej) zarysowali koncepcję, nad którą teraz pracuje Europejska Służba Działań Zewnętrznych.
Inną ważną sprawą, o którą trzeba walczyć, jest prawo do zmiany wyznania czy prawo do bycia niewierzącym. W niektórych krajach jest się z tego powodu wykluczonym, a przecież przekonania religijne obejmują również prawo do bycia niewierzącym”.

UE dokona też introspekcji

Jean-Bernard Bolvin, z Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, przyznaje, że zdarzają się w Europie w sprawach religii sytuacje niedopuszczalne. Komisja Europejska nie ma praktycznie w tej dziedzinie uprawnień, na decyzje Europejskiego Trybunału Praw Człowieka trzeba często długo czekać i nie zawsze są one stosowane.
„Niemniej moglibyśmy zwracać na te kwestie większą uwagę przy określaniu naszej polityki zagranicznej. Nie zamierzamy w kółko powtarzać, że jedynym dobrym rozwiązaniem jest państwo świeckie. Ale jeśli pewne kategorie ludności są dyskryminowane, jeśli wiesza się ludzi z powodu ich wyznania, lepiej, żeby nasi przedstawiciele wiedzieli, jakimi argumentami prawnymi się posłużyć”.
Zdaniem Bolvina debata przyniesie również efekty wewnątrz Unii Europejskiej. „Skłoni to kraje UE do dokonania samorzutnej introspekcji”.

Newsletter w języku polskim
Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat