Wyciągnąć jeszcze troszkę?
Na stole : „Środowisko”. Na pelerynie: „Szczyt klimatyczny”.
Negocjacje na szczycie klimatycznym w Paryżu, który początkowo miały zakończyć się 11 grudnia, [zostały przedłużone] o 24 godziny albowiem strony nie ustaliły ostatecznej wersji porozumienia, które ma zostać przyjęte w drodze kompromisu.
Negocjacyjny maraton, któremu przewodzi francuska prezydencja, zatrzymał się na kwestii dopuszczalnego wzrostu średniej temperatury - dla niektórych krajów wzrost o ponad 1.5 °C do końca stulecia może oznaczać zatopienie - odszkodowań, których domagają się kraje rozwijające w zamian za ograniczenie emisji, które nie zachwieje ich wzrostem gospodarczym, oraz metodologią obliczania poziomu emisji.