„Przemówienie króla Michała – historyczne przesłanie o tym, jakimi Rumunami powinniśmy być”, pisze w tytule Jurnalul Naţional dzień po wystąpieniu byłego króla Rumunii na forum parlamentu z okazji jego dziewięćdziesiątych urodzin. Większość prasy krajowej spodziewała się z jego strony krytyki obecnego rządu i moralizatorstwa, tymczasem król Michał, mieszkający na emigracji w Szwajcarii od swojej abdykacji w 1947 roku, zmuszony do tego przez komunistów, skupił się w swoim wystąpieniu na rumuńskiej tożsamości: „Najważniejszymi rzeczami, jakie można w życiu osiągnąć – po wolności i demokracji – są tożsamość i godność”, oświadczył.
Prezydent Traian Băsescu, który uznał w czerwcu 2011 roku abdykację i emigrację króla za „zdradę”, nie zaszczycił swoją obecnością zgromadzenia.