Prezydent Wulff trzyma się ledwo, ledwo

Opublikowano w dniu 3 stycznia 2012 o 14:15

Cover

Pętla zaciska się wokół prezydenta Niemiec. Wprowadzony na to stanowisko w 2010 r. w wyniku nacisków Angeli Merkel i wbrew opinii publicznej, bardzo dyskretny Christian Wulff będzie być może zmuszony do przedwczesnego ustąpienia z urzędu. Tego przynajmniej oczekuje dziennik gospodarczy Handelsblatt, którego nagłówek głosi „Prezydent umniejszony”.

Od połowy grudnia Wulff znajduje się w centrum skandalu dotyczącego prywatnego kredytu na 500 000 euro, który uzyskał w 2008 r. od niemieckiego przedsiębiorcy opłacającego także jego wakacje. Jest też oskarżany o próbę ograniczenia wolności prasy. Dowiedziawszy się, że Bild postanowił ujawnić te finansowe machinacje, prezydent dzwonił do redaktora naczelnego tego dziennika, jak też do innych ogólnokrajowych gazet, aby zagrozić im procesami karnymi i wypowiedzieć „wojnę” niektórym środkom masowego przekazu.

Według niemieckiej prasy jest to świadectwem braku ze strony Wulffa umiejętności sprawowania urzędu, w istocie reprezentacyjnego, ale wymagającego odgrywania roli moralnego sumienia kraju, zarezerwowanej w Niemczech dla prezydenta. „Nigdy nie był wielkim prezydentem”, sądzi Handelsblatt, który podkreśla, że posłowie większości zaczęli przyłączać się do opozycji, aby domagać się jego dymisji.

Newsletter w języku polskim
Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat