Podatek Tobina: Sarko gra solo

Opublikowano w dniu 9 stycznia 2012 o 14:23

Cover

„’Podatek Tobina’, wielki blef”, stwierdza nagłówek w La Tribune, podczas gdy Nicolas Sarkozy zapewnia, że Francja „nie będzie czekać, aż inne kraje [Unii Europejskiej] zgodzą się na wprowadzenie podatku” od transakcji finansowych, który ma służyć walce ze spekulantami. Wielka Brytania jest przeciwna sięganiu po ten środek, Niemcy zaś pragną w tej sprawie europejskiego konsensusu. Tym niemniej prezydent Francji obiecał, że w lutym przedstawi w parlamencie tekst projektu ustawy regulującej tę kwestię.

Według francuskiego dziennika ekonomicznego to nieuzgodnione oświadczenie w przededniu spotkania 9 stycznia niemieckiej kanclerz z francuskim prezydentem jest błędem popełnionym dlatego, że zbliżają się wybory prezydenckie.

Obraz samotnego rycerza kreowany przez Pałac Elizejski jest więcej niż pomyłką, jest poważnym uchybieniem. Uchybieniem przeciw Europie broniącej wspólnotowego projektu, jedynego sposobu odgrywania istotnej roli na arenie światowej; uchybieniem przeciw francusko-niemieckiej spójności fiskalnej, w czasie wymagającym jak nigdy przedtem, zsynchronizowanego działania tych dwu krajów; wreszcie też uchybieniem wobec samej Francji, która nie ma żadnego interesu w tym, aby utracić nieliczne miejsca pracy w przedsiębiorstwach sektora finansowego, które jeszcze nie przeniosły się do Londynu.

Newsletter w języku polskim

W Niemczech to „solo Sarkozy’ego” zostało wydrwione przez Spiegel-Online, który to portal nazwał tę jego inicjatywę „kukułczym jajem” podrzuconym do niemieckiego gniazdka:

Bombastyczna werbalna otoczka projektu nie może ukryć faktu, że swoim niespodziewanym jednostronnym działaniem Sarkozy niszczy tak często przywoływaną koordynację między Paryżem i Berlinem. Czyżby najbardziej zaawansowana integracja polityki gospodarczej wewnątrz UE i strefy euro także leżała już na deskach? Z tej też przyczyny w Berlinie przyjęto ten manewr ze zdumieniem i irytacją. Rzecznik rządu Steffen Seibert oświadczył niewzruszenie: ‘Cel Niemiec pozostaje wciąż ten sam, to znaczy wprowadzenie tego podatku w całej UE’”.

Dlaczego Sarkozy odgrywa rolę samotnego jeźdźca? Z Barcelony, gdzie wychodzi La Vanguardia, sprawa przedstawia się bardzo prosto – konieczność zaprzeczenia wizerunkowi lokaja Angeli Merkel:

Ostra parodiapary Merkozy, nadana w wieczór przed Nowym Rokiem przez niemiecki kanał ARD, oparta na brytyjskiej karykaturze z lat sześćdziesiątych – Kolacja dla Jednego – streszcza to, w czym tkwi dla Sarkozy’ego zagrożenie. Na rysunku pani kanclerz jako dama z wielkiego dworu siedzącą przy stole bez innych nakryć, prezydent Francji zaś przedstawiony jest jako jej lokaj. Sarkastyczna metafora europejskiego szczytu – Nicolas Sarkozy jest ‘lojalnym sługą’, którego głos wydobywa się spoza ramki, zawsze gotowym do uzupełnienia kieliszka swojej władczyni i do spełnienia jej poleceń: ‘Pani Merkel, czy ta sama procedura co podczas ostatniego szczytu ?’ pyta uniżenie...

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat