Rada Europejska

Angela Merkel posuwa się za daleko

Opublikowano w dniu 31 stycznia 2012 o 14:36

„Kobieta budząca chłód”, tak podsumowuje Sűddeutsche Zeitungmało gorącą, by rzecz nazwać delikatnie, reakcję, z jaką spotkał się „wyczyn” Angeli Merkel na posiedzeniu Rady Europejskiej 30 stycznia. Wprawdzie pani kanclerz udało się skłonić zaledwie w dwa miesiące, i to niemal samodzielnie, swoich europejskich partnerów do zawarcia paktu fiskalnego, ale zyskała sobie w ten sposób „opinię niegodziwego komisarza ds. oszczędności” i, jak zauważa Spiegel Online, „wywołuje w Europie strach przed zagraniczną dominacją”.

A wszystko to z powodu pomysłu, żeby wysłać do Aten komisarza ds. budżetu i zmusić Greków do uzdrowienia finansów. „[To] polityczna trucizna”, ocenia Spiegel, „przyznanie się do porażki”, idzie dalej Tagesspiegel, który doskonale rozumie, że w Atenach robią coraz większą karierę porównania z „gauleiterem” z czasów nazistowskich:

Gdyby chodziło wyłącznie o brak historycznej wrażliwości Niemców poganiających Greków, można by temu jakoś zaradzić, zdobywszy się na choć trochę dyplomatycznej zręczności. Ale tak nie jest. Propozycja świadczy o tym, że nikomu już najwyraźniej nie zależy na unii walutowej. Teraz bogaty występuje przeciwko słabemu. […] Grecy mają już na karku ‘trojkę’ – MFW, UE i EBC – nie potrzebują dodatkowego stróża, który będzie przeliczał ich rachunki. Nowy, obecnie dyskutowany, pakiet pomocowy ma doprowadzić do równowagi między reformami i gospodarczym wzrostem. A na to potrzeba dużo pieniędzy, dużo czasu i – tak, tak – dużo zaufania.

Newsletter w języku polskim
Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat