„Najlepszym sposobem, aby wyjść z obecnej zapaści gospodarczej, jest terapia szokowa” – sugeruje Leszek Balcerowicz. Dwadzieścia lat po pierwszych wolnych wyborach w Polsce były ekonomista „Solidarności” proponuje zastosować na kryzys takie samo lekarstwo, jakie on sam zaaplikował, aby przejść od gospodarki planowej do gospodarki rynkowej na początku lat 90. „Zaufanie i solidarność to najważniejsze składniki potrzebne, aby przeciwdziałać szokowi, w jakim kryzys nas pogrążył” – zadeklarował były minister finansów i były prezes Narodowego Banku Polskiego na łamach rumuńskiego dziennika Cotidianul.
„Czy będziemy świadkami ogólnoświatowej solidarności?” – zastanawia się Cotidianul, który przypomina, że Polska jest jedynym krajem spośród dziesięciu nowych członków, tych, którzy weszli do UE w 2004 roku, gdzie w pierwszym kwartale 2009 zarejestrowano niewielki wzrost gospodarczy – na poziomie: 0,8 procent.