Irlandia szykuje się na przyjęcie najbardziej drakońskiego budżetuw swojej historii. Aby nie zaszkodzić międzynarodowemu rynkowi obligacji, rząd zamierza zredukować deficyt, wynoszący dzisiaj 12 procent PKB, o 4 miliardy euro. Pierwszy w kolejce do cięć jest sektor publiczny, w którym wynagrodzenia obniżą się w sumie o 1,3 miliarda euro. Według dziennika Irish Independentzasiłki społeczne też ucierpią. Premier Brian Cowen planuje, by np. uposażenie na dzieci spadło o 10 procent. Jedyną dobrą nowiną jest zamiar obniżenia akcyzy na alkohol, co powinno doprowadzić do spadku ceny piwa i przyćmić w narodzie pamięć o tym, jak kolejne rządy kierowane przez Partię Republikańską marnotrawiły zasoby Celtyckiego Tygrysa.
Kategorie
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!