Wybiła „Europejska godzina dla Mołdawii”,jak pisze w tytule dziennik Timpulnazajutrz po zakończeniu w Kiszyniowie pierwszej tury negocjacji w sprawie umowy stowarzyszeniowej między UE a byłą radziecką republiką. Porozumienie, już teraz śmiało okrzyknięte „wydarzeniem roku”, przewiduje udzielenie większej pomocy gospodarczej, stowarzyszenie polityczne, a także nieodległą liberalizację reżimu wizowego. Umowa, podobna do tej zawartej w 2005 r. z Ukrainą, „nadaje ton na cały 2010 r. i przestawia wskazówki mołdawskich zegarków na czas europejski”. Kolejna tura negocjacji ma się odbyć w marcu w Brukseli. Proces ten będzie kontynuowany niezależnie od wyniku przyśpieszonych wyborów parlamentarnych zaplanowanych na wiosnę, zaznacza Timpul.
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!