Euro przeżywa największy kryzys w historii, to zdanie powtarzają niczym mantrę wszystkie europejskie gazety. Trudno się jednak dziwić, skoro, jak pisze Magazyn – weekendowy dodatek do Dziennika Gazety Prawnej – „dziś nikt w Europie nie ma pewności”, czy wspólna waluta dożyje kolejnych okrągłych urodzin”, a publicyści snują najbardziej fantastyczne wizje. Holenderski pisarz Leon de Winter zaproponował ostatnio powrót do starych dobrych czasów Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (EWG) i narodowych walut: marek, guldenów i franków. Z czysto praktycznego punktu widzenia nie byłoby z tym większych problemów, ale Europę czekałoby polityczne trzęsienie ziemi. Nie mniej radykalna propozycja niemieckiego ekonomisty Joachima Starbatty’ego zakłada wystąpienie zadłużonej Grecji ze strefy euro i ponowne wprowadzenie tam drachmy. Jej dewaluacja uczyniłaby grecką gospodarkę bardziej konkurencyjną i pozwoliła na szybsze spłacenie długów. Są jeszcze inne plany rozbicia eurolandu – wykluczenie zeń zadłużonych krajów Południa lub stworzenie nowego obszaru ścisłej integracji obejmującego kraje Północy. Jest jeszcze trzeci scenariusz, a mianowicie przyspieszenie pod wpływem kryzysu unijnej integracji i utworzenie europejskiego superpaństwa, co sugeruje Gabor Steingart, redaktor naczelny niemieckiego dziennika Handelsblatt. Ta droga wydaje się jednak wyjątkowo kręta i wyboista, albowiem oznaczałaby „przeniesienie francuskiego centralistycznego zarządzania na płaszczyznę europejską”, na co nie zgadzają się Niemcy i Holandia, o eurosceptycznym nowym rządzie Wielkiej Brytanii nie ma nawet co mówić.
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!