Wybierz język
„Rumunia, wielki burdel”, tymi słowy Academia Caţavencu kwituje największy „skandal” tego lata. Logo opracowane przez hiszpańską agencję reklamową THR, które zamówiono, aby stworzyć wizerunek marki dla Rumunii, wywołuje kontrowersje. Dzieje się tak zarówno z powodu kosztów, które poniesie podatnik (900 tysięcy euro), jak i braku oryginalności. Bo zielony liść mający towarzyszyć hasłu „Odkryjcie ogród Karpat” został jakoby zastrzeżony gdzie indziej już przed dwoma laty. Na pierwszej stronie czasopisma ten sam liść dorysowano przy jabłku z robakami reprezentującymi polityków, którzy zgodnie deklarują, że „jest coś zgniłego w Rumunii”.
Tags
