UE nadal nie udaje się wydostać Tymoszenko z więzienia

Opublikowano w dniu 10 stycznia 2013 o 16:49

Kilkumiesięczne starania specjalnych wysłanników Parlamentu Europejskiego – byłego przewodniczącego Pata Coxa i byłego prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego – o uwolnienie stojącej kiedyś na czele ukraińskiego rządu Julii Tymoszenko nie przyniosły skutku. Europa powinna jednak dalej naciskać na prezydenta Wiktora Janukowycza o jej uwolnienie, pisze komentator Gazety Wyborczej Wacław Radziwinowicz, zauważając, że Cox i Kwaśniewski zrobili wiele dla byłej ukraińskiej premier, od października 2011 odsiadującej siedmioletni wyrok.

Radziwinowicz pisze:

To, że Europa zwraca tak baczną uwagę na los dawnej „księżniczki pomarańczowej rewolucji”, uparcie, a przy tym, co ważne, taktownie domaga się jej sprawiedliwego traktowania, stanowi gwarancje bezpieczeństwa dla Tymoszenko. Janukowycz, czując, że Bruksela patrzy mu na ręce, nie skorzysta z rad swoich współpracowników, którzy chcieliby „ukręcić łeb babie”.

Gra jednak toczy się nie tylko o wolność dla Julii Tymoszenko, lecz także o miejsce Ukrainy w Europie – zauważa długoletni komentator spraw rosyjskich warszawskiego dziennika. Zwłaszcza w świetle ostatnich wysiłków Moskwy, by wciągnąć Ukrainę na dobre do swej sfery wpływów. Janukowycz wolałby zapewne mieć ciastko i zjeść ciastko – korzystać jednocześnie z taniego rosyjskiego gazu i europejskich inwestycji, ale – jak konkluduje korespondent Wyborczej

Newsletter w języku polskim

wiecznie lawirować między Wschodem a Zachodem się nie da. I im bardziej natarczywie Moskwa będzie na niego naciskać, tym chętniej będzie słuchał cierpliwie rozmawiających z nim emisariuszy PE, lepiej rozumiał, że Ukraina, jeśli przeprowadzi niezbędne reformy, znajdzie swoje miejsce w Europie, gdzie też chcą ją rozumieć.

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat