Amnestia zarządzona 1 stycznia przez ustępującego prezydenta Václava Klausa „jest niezgodna z Konstytucją”, piszą Hospodářské Noviny dzień po wyroku Sądu Miejskiego w Pradze, który uznał, że decyzja ta narusza czeską Konstytucję, ponieważ dekret ogłoszony przez Klausa z okazji rocznicy podziału Czechosłowacji nie został poprzedzony dyskusją w rządzie. Decyzja budzi kontrowersje, ponieważ wśród blisko 7000 więźniów objętych amnestią są między innymi sprawcy przestępstw korupcyjnych w okresie prywatyzacji w ostatniej dekadzie minionego wieku.
„Amnestia jest kolejnym krokiem mającym na celu ratowanie oszustów”, ocenia liberalny tygodnik Respekt, który przypomina porozumienie zawarte w 1998 r. przez ówczesnego premiera, konserwatystę Klausa, z ówczesnym liderem lewicowej opozycji (i obecnym kandydatem na prezydenta) Miloszem Zemanem, które
praktycznie sparaliżowało działania śledcze policji i wymiaru sprawiedliwości w sprawach przestępstw korupcyjnych popełnionych w okresie prywatyzacji.
Kontrowersyjna „amnestia Klausa powinna jednak być uchylona”, piszą Hospodářské Noviny. Zeman i Karel Schwarzenberg, kandydaci na prezydenta w drugiej turze wyborów 27 stycznia, są co do tego zgodni.