„Prinsjesdag[dzień książęcy] całkiem inny niż zwykle”, pisze w tytule De Volkskrant. Tak nazywa się dzień, w którym rokrocznie monarchini wygłasza w Hadze mowę przed Stanami Generalnymi (parlamentem). Ten rok jest istotnie dość szczególny, ponieważ trzy miesiące po wyborach parlamentarnych kraj wciąż nie ma rządu. Dlatego właśnie, zauważa dziennik, „królowa nie ma nic do powiedzenia”, „parlamentarzyści są odprężeni”, a „dziennikarze nie zjawią się, by polować na newsy”. Rysunek Collignona na pierwszej stronie gazety podsumowuje sytuację: samochód prowadzony przez populistę Geerta Wildersa, popychany przez przywódców chrześcijańskich demokratów i liberałów, ma zielone światło na drodze prowadzącej do Binnenhof (siedziby holenderskich władz), podczas gdy kareta królowej czeka pod czerwonym światłem.
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!