Parlament chce podatku europejskiego

Opublikowano w dniu 21 października 2010 o 13:32

Europosłowie, którzy spotkali się 20 października, by głosować nad budżetem, zgodzili się co do jednego – należy zrewidować finansowanie unijnych instytucji. To „niemal [temat] tabu wśród krajów członkowskich – nikt go nie poruszał od szczytu w Fontainebleau w 1984 r., kiedy to premier Margaret Thatcher udało się uzyskać dla Wielkiej Brytanii niższą składkę”, piszą Les Echos.

Deputowani domagają się nowych, odpowiednich źródeł finansowania i grożą krajom członkowskim, że nie przegłosują budżetu Wspólnoty na 2011 r., jeśli nie rozpocznie się na ten temat dyskusja. Zdaniem Parlamentu Europejskiego nie można w nieskończoność dokładać Unii zadań (klimat, energia, program kosmiczny, tworzenie rozbudowanej służby działań zewnętrznych, walka z ubóstwem…), nie wykładając na to ani jednego dodatkowego grosza. Posłowie krytykują zwłaszcza obniżenie kwoty pochodzącej z opłat celnych spowodowane „liberalizacją wymiany handlowej”, pisze dalej dziennik i relacjonuje, że parlamentarzyści mówią, skąd brać pieniądze – w szczególności z europejskiego VAT czy europejskiego podatku od zysków przedsiębiorstw.

„Na reakcję unijnych stolic nie trzeba było długo czekać”, podsumowują Les Echos: „nie ma mowy. Żadnych nowych podatków – odpowiedział natychmiast Londyn”.

Newsletter w języku polskim
Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat