„Rosyjscy wojskowi jeszcze raz zaskoczyli Szwecję”, pisze gazeta po poprzednim incydencie z końca marca.
Dziennik ujawnia, że 20 kwietnia rosyjski samolot szpiegowski, który wystartował prawdopodobnie z okręgu kaliningradzkiego, zapuścił się w wąski pas międzynarodowej przestrzeni powietrznej między położonymi na Bałtyku szwedzkimi wyspami Olandią i Gotlandią, „w chwili, gdy Szwecja przeprowadzała ważne ćwiczenia wojskowe” w ramach NATO z udziałem 1 400 żołnierzy.
25 kwietnia ma się zebrać komisja obrony i spraw zagranicznych parlamentu, która pytać będzie szefów sił zbrojnych o to, jak mogło dojść do takiego incydentu podważającego zdolność reagowania armii.