Europejski Urząd Nadzoru Bankowego przestrzega inwestorów korzystających z wirtualnych walut, takich jak bitcoin, przed ryzykiem związanym z gwałtownymi wahaniami ich kursów i zagrożeniami informatycznymi, donosi Financial Times.
To ostrzeżenie jest jak dotąd drugim takim powiadomieniem wydanym przez instytucję mającą swoją siedzibę w Londynie i przychodzi w czasie gdy banki centralne próbują poradzić sobie z gwałtownym wzrostem popularności wymykających się spod kontroli walut cybernetycznych. Ich wartości bardzo szybko się zmieniają. Na przykład w zeszłym tygodniu wartość jednego bitcoina wahała się między 340 i 1,240 dolarów. FT wyjaśnia, że
podczas gdy inwestorzy z entuzjazmem przyjęli wirtualne waluty, władze obawiają się, że to zjawisko spowoduje wzrost przestępczości w postaci włamań na platformy i konta internetowe, łapownictwa, prania brudnych pieniędzy, czy też używania tych walut do zakupu broni lub narkotyków. Organ nadzoru UE stwierdził, że chciał zwrócić uwagę na „możliwe ryzyko” związane z zakupem, posiadaniem lub obrotem walutami wirtualnymi, bo jak twierdzi, istnieje tu miedzy innymi niebezpieczeństwo, że cyfrowe portfele konsumentów w ich komputerach lub smartfonach staną się łupem hakerów.