Francuski przewodnik górski Hervé Gourdel został ścięty 24 września przez ekstremistów islamskich z ugrupowania Jund al-Khilafa, które ślubowało wierność Państwu Islamskiemu, donosi Le Figaro. Gourdel został porwany podczas wędrówki górskiej w regionie Kabylia na północy Algierii. Porywacze zapowiedzieli, że go zabiją, jeśli Francja nie zakończy operacji zbrojnych przeciwko Państwu Islamskiemu w Iraku. Dzień wcześniej armia algierska zorganizowała operację, aby go uratować.
Le Figaro pisze, że zwykle podzieleni politycy francuscy jednogłośnie potępili zabójstwo Gourdela, począwszy od prezydenta Françoisa Hollande'a —
poruszony, potępiając „straszną niesprawiedliwość” przywódca Państwa, stwierdził, że Hervé Gourdel umarł, „ponieważ jego kraj, Francja, walczy z terroryzmem” i ponieważ był reprezentantem „narodu miłującego wolność” walczącego z „barbarzyństwem”. (tj)