Pakt na rzecz euro

Berlin - skarbnik i policjant

Opublikowano w dniu 14 marca 2011 o 15:26

Zawarty 11 marca w Brukseli, „Pakt na rzecz euro” oznacza, że 17 krajów, które przyjęły wspólną walutę, zobowiązuje się do bardziej rygorystycznego koordynowania polityki gospodarczej. Akceptacja tego paktu została przedstawiona przez Niemcy jako warunek pomocy finansowej krajom znajdującym się w trudnej sytuacji i potwierdza, zdaniem prasy niemieckiej, coraz silniej zaznaczającą się rolę Berlina w procesie ratowania europejskiego pieniądza.

Dla Berliner Zeitung, „niemiecki pakt na rzecz euro” stanowi wreszcie„środek do wzmocnienia wspólnej waluty w sposób najmniej uciążliwy” dla partnerów Niemiec. Natomiast dla Angeli Merkel, uważa Tageszeitung, rezultat szczytu „to klęska, gdyż kanclerz nie otrzymała nic w zamian, za rozszerzenie mechanizmu ratunkowego i polityki oszczędności, które pozostały nadal jedynie samozobowiązaniem się państw”.

Zasługa paktu, pisze dalej berliński dziennik „to przede wszystkim pokazanie społeczeństwu niemieckiemu, że Berlin może postawić warunki słabszym państwom, zanim zacznie za nie płacić”. To właśnie dlatego – według innego komentatora zHandelsblatt – Angela Merkel stała się „nie tylko skarbnikiem”, ale także osobą odpowiedzialną za dyscyplinę unii walutowej – jest to rola politycznie delikatna.

Z jednej strony, pisze dziennik z Düsseldorfu, „musi uzasadniać wysiłki czynione na rzecz euro przed bardzo sceptycznym społeczeństwem niemieckim. Z drugiej strony, musi pamiętać o tym, że narody europejskie nie bardzo lubią być zdominowane przez wielkie Niemcy. Ta nowa rola będzie determinująca dla Niemiec na wiele lat”.

Newsletter w języku polskim

Stawka ta, dla Frankfurter Algemaine Zeitung, nie jest jeszcze wygrana i widzi on w tym „nowym świecie euro” przeniesienie na poziomie europejskim modelu niemieckiego państwa federalnego, w którym dokonuje się finansowych kompensacji pomiędzy landami. „Nie ma znaczenia, czy nazwiemy ją wspólnotą odpowiedzialności czy też unią transferu.

Ona nie sprawdzi się na obszarze euro”, przekonuje FAZ, według którego „jeśli budżet państwa niemieckiego ma być gwarantem obszaru euro na setki miliardów, tworzy to, abstrahując od jakichkolwiek kwestii gospodarczych, autentyczny dynamit polityczny. Wierność Niemiec wobec Europy, jak dotąd bez zarzutu, zostanie wystawiona na ciężką próbę”.

Oczywiście, zdaniem FAZ, można się zastanawiać, czy „te poważne gwarancje nie są po prostu ceną, jaką trzeba zapłacić za korzyści, jakie Europa przynosi Niemcom”. Ale, aby w ogóle o tym rozmawiać, decyzje podejmowane w sprawie euro powinny być oparte na solidnych podstawach ekonomicznych.

Tymczasem, konkluduje dziennik, „tak nie jest”: różnice w konkurencyjności utrzymują się, Europejski Bank Centralny siedzi na górze zatęchłych obligacji państwowych, i jest to dopiero początek problemu.

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat