Bob i Bobette i diabły z Teksasu wszedł na ekrany belgijskich kin 21 lipca. To film animowany zrealizowany na podstawie komiksu Williego Vandersteena [flamandzkiego odpowiednika Walończyka Hergé, autora serii Przygody Tintina]. Francuskojęzyczny dziennik Le Soir wita z radością fakt, że w kraju, w którym dwie społeczności wciąż dzieli język, a spory między nimi są żywe, powstaje realizowany wspólnie walońsko-flamandzki film. Flamandzki producent tej ambitnej superprodukcji – „najdroższy spaghetti western w historii kina we Flandrii z budżetem 9,6 miliona euro” – zatrudnił do tego przedsięwzięcia animatorów z walońskiego studia CoToon Studios, znanego już „na Zachodzie Europy” z udziału w produkcji filmów „Max&Co” oraz „Prawdziwa historia kota w butach”. Bob i Bobette są w naszym kraju doskonałym przykładem współpracy Północ-Południe” – komentuje jeden z szefów CoToon Studios. Film będzie wyświetlany w dwu wersjach – walońskiej i flamandzkiej, a nawet w trzech, ponieważ ten drugi język różni się akcentem od niderlandzkiego, przygotowana jest także wersja niderlandzka dla Holendrów.
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!