„Europa chce naszego członkowstwa w Schengen. Ale kiedy się to stanie? Na święty nigdy…”. Nazajutrz po spotkaniu w dniu 9 czerwca w Luksemburgu ministrów spraw wewnętrznych Unii Europejskiej tak właśnie sprawę ocenia poczytny sofijski dziennik Trud. Bułgarii i Rumunii odmówiono przyjęcia do obszaru swobodnego przepływu osób, a przecież znaczna większość posłów Parlamentu Europejskiego, uznawszy, że oba kraje „spełniły w całości warunki techniczne”, głosowała dzień wcześniej za tym przystąpieniem. „Było to zwycięstwo moralne. Ale trzeba będzie długo czekać na jego zmaterializowanie, ponieważ decyzja w tej sprawie nie leży w gestii europejskich obywateli, tylko rządzących”. Kilka krajów – zwłaszcza Francja i Niemcy – jest nadal przeciwnych przystąpieniu Sofiii Bukaresztu do strefy Schengen, gdyż uważają, że obie stolice nie wykazały w dostatecznym stopniu dobrej woli w zwalczaniu korupcji oraz zdolności rzeczywistej kontroli granic w celu zapobieżenia nielegalnej imigracji i przemytowi. Sprawa Rumunii i Bułgarii zostanie ponownie rozpatrzona we wrześniu po opublikowaniu dorocznego szacunkowego raportu Komisji Europejskiej.
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!