Ujawnienie handlu doktoratami wywołało falę oburzenia. Według doniesień prasowych z ostatnich dni, po których wymiar sprawiedliwości podjął śledztwo, około setki profesorów z dwunastu uniwersytetów jest podejrzanych o przyjmowanie od studentów łapówek w wysokości 4 tysięcy euro w zamian za nadanie im stopnia „doktor”. W większości przypadków zabiegali o to ci, którzy mieli nadzieję na awans w firmie dzięki prestiżowemu tytułowi. „Na czym tak naprawdę polega skandal?”, pyta Frankfurter Allgemeine Zeitung: „Czy na tym, że profesorowie wzięli pieniądze za coś, co należy do ich zawodowych obowiązków, czy może raczej na tym, że skompromitowali naukę, nagradzając za niedostateczną pracę?”. Bo zdaniem dziennika prawdziwy problem dotyczy „definicji pracy naukowej w zbyt rozdętym systemie uniwersyteckim, którego miejsce w międzynarodowych rankingach zależy od liczby absolwentów”.
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!