Wielka Brytania

„Surowa miłość” Camerona

Opublikowano w dniu 16 sierpnia 2011 o 13:59

Cover

Płonące domy, powybijane szyby i ofiary w ludziach - tak wyglądały całkiem niedawno ulice wielu brytyjskich miast. Recepta Davida Camerona? „Surowa miłość” w stosunku do ludzi z marginesu, ale także „surowsza reakcja policji”. Dzisiejszy Guardian pisze, że brytyjski rząd zabrał się ostro do walki z przyczynami niepokojów. Jego szef podjął już decyzję, że tysiące policjantów przejdzie dodatkowe szkolenie. Mają się nauczyć lepiej radzić sobie podczas zamieszek. Premier zapowiedział też, że „odmieni zupełnie” życie 120 000 rodzin, które, jak sam ocenia, przeżywają teraz „powolną, moralną zapaść”.

Sędziowie na Wyspach dostali tymczasem pozwolenie na naginanie oficjalnych wytycznych dotyczących wydawania wyroków. Tak więc wobec uczestników zamieszek mogą stosować ostrzejsze kary. Wzbudza to wiele kontrowersji, oto bowiem, jak podaje gazeta, pewien dwudziestotrzyletni student „został skazany na pół roku więzienia za kradzież butelek wody mineralnej, których wartość ocenia się na trzy i pół funta”.

Dziennik pisze, że Cameron lubi się prezentować jako postępowiec, ale dziś wzbudza wrażenie „zimnego, cynicznego, a od czasu od czasu z lekka zwariowanego” thatcherysty. John Harris przypomina zamieszki, które w 1981 roku wstrząsnęły Brixton na południu Londynu i wyrokuje, że w owym czasie „Żelazna Dama” nie zdołała „utrafić we właściwy ton, kiedy potrzeba było większej społecznej wrażliwości”. Według publicysty jej dzisiejszy następca popełnia ten sam błąd.

Newsletter w języku polskim
Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat