„Françafrique” wciąż wstrząsa Republiką

Opublikowano w dniu 13 września 2011 o 13:52

Cover

„Robert Bourgi, były ‘Pan Afryka’, co podpalił Republikę”, głosi tytuł w Le Monde. Zeszłego tygodnia ten ongiś oficjalny doradca Nicolasa Sarkozy’ego oskarżył dawnego prezydenta Jacquesa Chiraca i jego premiera Dominique’a de Villepina o „przyjęcie wielu dziesiątków milionów w wypchanych teczkach”, przekazywanych przez szefów afrykańskich rządów na finansowanie kampanii wyborczych.

Te rewelacje „to ogromne śmierdzące jajo”, lamentuje dziennik, który przypomina, że „Pan Bourgi nie jest byle kim. Przez długi czas był współpracownikiem Jacques Foccarta, twórcy departamentu afrykańskiego w Pałacu Elizejskim, który wykreował te przestępcze związki między Francją i jej byłymi koloniami, polegające na tajnym opłacaniu tej czy innej partii w zamian za wspieranie przez Republikę poszczególnych afrykańskich reżymów”. W artykule redakcyjnym zatytułowanym „V Republika, czyli bananowa?”, Le Monde konstatuje, że „po grzęzawisku afery Bettencourti bezprawnym podsłuchiwaniu dziennikarza Le Monde, tworzy to obraz demokracji upodlonej, zszarganej, niezdolnej do debaty wyborczej potrafiącej zmierzyć się z wyzwaniami chwili”.

Newsletter w języku polskim
Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat