„Książka była lepsza"
W sobotę 30 października zmarł w swoim domu w Amsterdamie w wieku 83 lat holenderski pisarz Harry Mulisch. Był „legendą naszych czasów”, laureatem wszelkich możliwych holenderskich nagród literackich, marzył o literackim Noblu. Odszedł człowiek, który przez pół wieku wywarł olbrzymie piętno na literaturze. Jego książki przetłumaczono na około 30 języków. Był najczęściej wydawanym holenderskim autorem za granicą. Jego „Odkrycie nieba” uznane zostało za najlepszą holenderską powieść wszech czasów. Pogrzeb pisarza odbędzie się w Amsterdamie w sobotę 6 listopada.
Tags