Wielka Brytania i Stany Zjednoczone planują odwet za domniemane użycie dwudziestego pierwszego sierpnia broni chemicznej przeciwko ludności cywilnej. „W najbliższych dniach” oba kraje mogą przeprowadzić serię ataków rakietowych przeciwko syryjskiemu rządowi, donosi Daily Telegraph.
Syryjski prezydent Baszar al-Asad uległ w końcu międzynarodowej presji i w niedzielę zezwolił inspektorom ONZ na wizytę w okręgu Ghouta na obrzeżach Damaszku, gdzie doszło do ataku chemicznego. Stany Zjednoczone określiły tę decyzję jako „spóźnioną”.
W komentarzu redakcyjnym czytamy też, że –
wobec chaosu rozpadającej się Syrii podjęcie decyzji o zbrojnej interwencji Zachodu jest rzeczą niesłychanie trudną. Ale też strategiczne ryzyko bezczynności jest przeraźliwie oczywiste.