We wschodniej części Rumunii, w miejscowości Pungești”, doszło 7 grudnia do gwałtownych starć między 500 demonstrantami, którzy protestowali przeciwko projektowi poszukiwań złóż gazu łupkowego przez amerykańską firmę Chevron, a policją, donosi Adevărul. Rząd ogłosił gminę specjalną strefą bezpieczeństwa publicznego.
Demonstrantom udało się zniszczyć ogrodzenie wokół terenu, gdzie Chevron zamierza dokonać wierceń. Piętnastu z nich, są tam również przywódcy kibiców miejscowej drużyny piłki nożnej, zostało zatrzymanych.
W Bukareszcie kilkaset osób wyszło na ulice, wyrażając swoją solidarność z mieszkańcami Pungești, dodaje gazeta i zastanawia się, czy „w Pungești demokracja nie umarła?”
Główną zdobyczą rewolucji z 1989 r. jest prawo do wyrażania opinii bez obaw, że zatrzyma nas i pobije milicja.