Mediolańska giełda pozytywnie zareagowała, kiedy sondaże przeprowadzone po wyjściu Włochów z lokali wyborczych wskazywały na znaczne zwycięstwo centrolewicy. Potem jednak – kiedy wyniki głosowania potwierdziły, że nie da się utworzyć stabilnego rządu – kursy akcji spadły (-4%). Podobnie zareagowały inne europejskie giełdy, a euro osłabiło się wobec dolara.
Po raz kolejny napięcia polityczne wywołują popłoch na rynkach. Cieszący się złą sławą „spread”, czyli różnica między oprocentowaniem włoskich i niemieckich obligacji skarbowych, poszybował w górę o 327 punktów. Sytuacja stała się na tyle niebezpieczna, że włoskie ministerstwo skarbu będzie dziś musiało wypuścić na rynek pięcioletnie obligacje warte około 8,75 mld euro.
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!