Książę Friso d’Orange-Nassau, brat króla Holandii Wilhelma Aleksandra, zmarł w Hadze 12 sierpnia w wyniku powikłań po wypadku na nartach, do którego doszło w lutym 2012 r. w austriackim Lech. Od tego czasu był w śpiączce.
Czterdziestoczteroletni Friso, żonaty, ojciec dwójki dzieci, „nie był przywiązany do swojego statusu księcia czy ‘zapasowego króla’”. Zauważa De Volkskrant, według którego
Friso był ważniejszy dla monarchii, niż zdawało się na to wskazywać jego skromne zachowanie. Działał dyskretnie na drugim planie, jako inżynier i ekonomista piął się samodzielnie po kolejnych szczeblach zawodowej kariery, a jednocześnie doradzał matce – królowej i bratu – przyszłemu królowi.