Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale tym razem rotacyjne przewodnictwo w Unii zaczęło się z nutką humoru: „Wizerunek Jasia Fasoli we własnej osobie”, który pozdrawiał odwiedzających swojskim „Hi there!”, „pojawił się wczoraj na stronie internetowej hiszpańskiej prezydencji UE”, donosi ABC. Madrycki dziennik wyjaśnia, że nie był to wcale pomysł rządu z Madrytu. Nie chodziło o gwiazdorski „angaż w ostatniej chwili”, aby „przydać więcej blasku” szefowaniu Wspólnocie, ani nawet o zabawny i „zdrowy przejaw autoironii” ‒ brytyjski komik Rowan Atkinson, który gra Jasia Fasolę, jest podobny do szefa hiszpańskiego rządu, „zwłaszcza, gdy unosi on brwi i wytrzeszcza oczy”. Nic z tych rzeczy. Okazuje się, że niewykryty jeszcze informatyczny pirat „obnażył słabość zabezpieczeń strony, która kosztowała 12 milionów euro”, spieszy z informacją i krytyką gazeta.
Kategorie
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!