Szpieg w rządzie

Opublikowano w dniu 7 lutego 2012 o 15:26

„Operacja Ungureanu” rozpoczęła się, pisze w tytule Adevărul. O co chodzi? Otóż w dniu 7 lutego, względnie młody (43 lata) szef służb specjalnych, Mihai Răzvan Ungureanu, objął funkcję premiera. Jest to profesor historii i filozofii, wykształcony w oksfordzkim Ośrodku Studiów Hebrajskich i Żydowskich, oraz były minister spraw zagranicznych, bardzo blisko związany z szefem państwa Traianem Băsescu. Prezydent „dokonał wyboru, którego można było się spodziewać, i co pozwoli mu uniknąć przedwczesnych wyborów”, wyjaśnia dziennik.

„Ale na horyzoncie politycznym pali się ostrzegające czerwone światło”, pisze dalej, gdyż ta nominacja „nie uspokoi ludności i nie zakończy kryzysu politycznego”, który 30 stycznia wszedł w nową fazę. Wtedy to lewicowa opozycja zarządziła strajk parlamentarny, podczas gdy protesty przeciwko środkom oszczędnościowym trwają już od trzech tygodni.

„To jest nie do przyjęcia, aby po raz kolejny Rumunia była rządzona przez człowieka, którego nominacja zastała na stanowisku szefa służb specjalnych”, podkreśla Crin Antonescu, prezes Narodowej Partii Liberalnej (opozycja), cytowany przez Jurnalul Naţional. Podobnie jak większość prasy rumuńskiej, dziennik ten zwraca uwagę, że wybór dokonany przez prezydenta w rzeczywistości niczego nie zmieni, „to jest to samo”. Tymczasem, notuje ta sama gazeta, manifestanci, którzy zebrali się po raz kolejny na placu Uniwersytetu, wznoszą okrzyki: „Dla Băsescu uciecha, mianował ubeka”.

Newsletter w języku polskim
Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat