„Kogo tak naprawdę możemy uważać za Żyda”, o tym ma zdecydować Sąd Najwyższy, czytamy we komentarzu redakcyjnym do brytyjskiego Guardiana. Do zmierzenia się z takim problemem zmusi sędziów wydarzenie w pewnej żydowskiej szkole. Władze Jews' Free School (JFS) odmówiły bowiem przyjęcia dziecka, które wychowane zostało w żydowskiej tradycji, ale którego matka nie jest Żydówką. A ponieważ tę grupę ludności brytyjska ustawa o równości traktuje nie tylko jako mniejszość religijną, ale także etniczną, sąd apelacyjny więc uznał, że, stosując zasadę dziedziczenia rodu w linii żeńskiej, dopuszczono się dyskryminacji rasowej. Guardian rozważa, czy „ustawy służące ochronie mniejszości” powinny być stosowane do walki z żydowskimi tradycjami oraz czy „nie należałoby oddzielić prawa od religii i przy przyjmowaniu dzieci do szkoły w ogóle nie zastanawiać się nad kwestią wiary”.
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!