Kazanevsky voxeurop ukraine

Andriej Kurkow: "Potrzebowaliśmy wojny, aby pokazać, że Ukraina różni się od Rosji

W rozmowie, która odbyła się podczas festiwalu Internazionale w Ferrarze (Włochy), uznany ukraiński pisarz i eseista opowiada o swoich doświadczeniach jako urodzonego w Związku Radzieckim, rosyjskojęzycznego powieściopisarza, różnicach między ukraińską a rosyjską literaturą i mentalnością, a także o znaczeniu języka w przymusowej "rusyfikacji" Ukrainy i emancypacji kraju z "rosyjskiego świata".
Published on 10 February 2025

This text has been auto-translated from English.

Andrea Pipino: Od początku wieku stopniowo pełni Pan rolę ambasadora ukraińskiej literatury za granicą. Co sprawia, że jest to tak specyficzne? Dlaczego, Twoim zdaniem, tak się stało, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, co stało się z Ukrainą po rosyjskiej inwazji w 2014 roku

Andriej Kurkow: Właściwie zacząłem w 1999 roku. W tamtym czasie nie było żadnej wiedzy o Ukrainie. Ludzie wiedzieli tylko o Czarnobylu i lokalnej mafii. Myślę więc, że przeprowadziłem setki różnych prezentacji książek i dyskusji. Od tego czasu przyzwyczaiłem się mówić więcej o Ukrainie niż o moich książkach. Bo jeśli ktoś nie rozumie Ukrainy, to prawdopodobnie nie zrozumie moich książek. Mimo że staram się pisać uniwersalne historie, które mogą być zrozumiane przez każdego czytelnika.

Problem ze współczesną literaturą ukraińską polega na tym, że jest ona introwertyczna. Jest skierowana do ludzi, którzy już dużo wiedzą o Ukrainie. Jednocześnie Ukraińcy zawsze byli źli, że świat o nich nie wie, nie rozumie różnicy między Rosjanami a Ukraińcami.

W Europie Zachodniej często mamy tendencję do myślenia, że część kontynentu, która kiedyś była częścią Związku Radzieckiego, to w zasadzie "Rosja", ale zdecydowanie tak nie jest: Ukraina, kraje bałtyckie, a nawet republiki kaukaskie, takie jak Gruzja, mają bardzo silną tożsamość narodową. Czy sytuacja w ostatnich latach - zwłaszcza od czasu pełnej inwazji na Ukrainę - zmieniła ten pogląd?

.

Niestety, potrzebowaliśmy wojny na Ukrainie, aby pokazać, że Ukraina różni się od Rosji, do tego stopnia, że Rosja próbuje ją zniszczyć z powodu tej właśnie różnicy. Co ciekawe, rosyjska agresja w Gruzji nie wywołała żadnego kulturowego zainteresowania Gruzją. Nie wpłynęła na tłumaczenia gruzińskiej literatury czy popularność gruzińskich filmów.

Chciałbym wspomnieć o kraju z byłego Związku Radzieckiego, który jest jednym z najciekawszych krajów i dzięki Bogu nie było tam wojny, ale efekt jest taki, że nikt o nim nie wie: Litwa. Jeśli chcesz znaleźć magiczne królestwo, maleńkie magiczne królestwo z taką samą populacją, jaką mamy w Kijowie, z czterema różnymi regionami, z niesamowitą historią - królestwo litewskie było największym państwem europejskim w XIV wieku. Dziś jest to nadal niesamowity kraj, ale pozostaje w dużej mierze nieznany, podobnie jak litewska literatura i kultura.

Większość Rosjan, w tym elity, przez długi czas nie chciała lub nie była w stanie zaakceptować faktu, że byłe republiki radzieckie są krajami z własną historią, językiem i tożsamością. Czy nadal tak jest?

Władimir Putin, jak wielokrotnie powtarzał, uważał, że jego największym osobistym dramatem był rozpad Związku Radzieckiego, co oznacza, że jego marzeniem było wskrzeszenie Związku Radzieckiego lub postsowieckiego Imperium Rosyjskiego. Nie byłbym aż takim optymistą, by twierdzić, że Putin nie planuje ataku na kraje bałtyckie.

Rosyjskie ambicje imperialne wobec Ukrainy sięgają początków XVIII wieku. W 1709 r. doszło do słynnej bitwy pod Połtawą w Ukrainie, w której Piotr Wielki i jego armia zmierzyli się z ukraińską armią hetmana Mazepy i szwedzką armią Karola XII. Piotr Wielki pokonał ukraińską armię i ukraińskich Kozaków, a hetman Mazeppa uciekł do Besarabii, w dzisiejszej Mołdawii i Rumunii. Była to prawdopodobnie pierwsza poważna bitwa, w której Rosja zajęła praktycznie całą Ukrainę. Jedenaście lat później Piotr Wielki podpisał pierwszy dekret przeciwko ukraińskiej tożsamości. Był to dekret zakazujący publikacji tekstów religijnych w języku ukraińskim. Dekret ten zawierał również klauzulę o usunięciu z kościołów wszystkich książek religijnych napisanych w języku ukraińskim.

W latach 1720-1917 było ponad 40 dekretów podpisanych przez różnych rosyjskich carów w celu zniszczenia ukraińskiego języka, kultury i tożsamości. Tak więc dzisiejsza wojna nie jest niczym nowym. To samo wydarzyło się na Litwie: Litwinom nie zabroniono używać ich języka, ale zabroniono im używać alfabetu łacińskiego. Tak więc język litewski musiał być pisany i drukowany cyrylicą, decyzją cara Aleksandra II.

Czy zawsze byłeś świadomy wyjątkowości ukraińskiej kultury? Urodziłeś się w ówczesnym Leningradzie - teraz to Sankt Petersburg - a potem przeniosłeś się do Kijowa.

Urodziłem się w Rosji - właściwie w Związku Radzieckim - ale nie mogę być pewien, czy jestem Rosjaninem, czy Ukraińcem. Nie mam 100% pewności, ponieważ mój ojciec i dziadek byli Kozakami dońskimi. Wielu Kozaków dońskich jest w rzeczywistości pochodzenia ukraińskiego, ponieważ cesarzowa Katarzyna Wielka zakazała ukraińskiego hetmanatu kozackiego i powiedziała Kozakom, że jeśli chcą zachować swoją broń, swoje pistolety, muszą osiedlić się w pobliżu Kaukazu i bronić tej granicy dla Imperium Rosyjskiego.

Kiedy Związek Radziecki rozpadł się w 1991 roku, byłem bardzo szczęśliwy. Oczywiście byłem zszokowany tymi wydarzeniami, ale byłem mniej zszokowany niż moi rodzice, którzy nie wyobrażali sobie życia poza Związkiem Radzieckim lub bez niego. Byłem bardzo szczęśliwy, ponieważ myślałem, że teraz, gdy Ukraina stała się niepodległa, znacznie łatwiej będzie zbudować niepodległe państwo europejskie. W tym samym roku stałem się politycznie Ukraińcem, co w tamtym czasie oznaczało przynależność do bardziej aktywnej części społeczeństwa, w której dominowała etniczna grupa ukraińska.


"Kiedy Związek Radziecki upadł w 1991 roku, byłem bardzo szczęśliwy, ponieważ myślałem, że teraz, gdy Ukraina stała się niepodległa, znacznie łatwiej będzie zbudować niepodległe państwo europejskie"


Od 1991 roku każdy obywatel Ukrainy jest Ukraińcem i nie ma znaczenia, czy jest pochodzenia krymskotatarskiego, węgierskiego, rosyjskiego czy mołdawskiego. Jesteśmy obywatelami Ukrainy i to jest moja tożsamość. Moim językiem ojczystym jest rosyjski. Ukraińskiego nauczyłem się w wieku 14 lat, w radzieckiej szkole. Ponieważ byłem ciekawy, nie mogłem zrozumieć, dlaczego republika nazywa się Ukraina i nikt nie mówił po ukraińsku w Kijowie. W szkole miałem tylko jednego przyjaciela z ukraińskojęzycznej rodziny.

Po studiach pracowałem jako redaktor, redagując powieści tłumaczone z języków obcych na ukraiński. Sam piszę beletrystykę po rosyjsku, literaturę faktu po rosyjsku, ukraińsku i angielsku, a także książki dla dzieci, obecnie głównie po ukraińsku.

Język stał się bardzo delikatną kwestią w Ukrainie, kraju, w którym ludzie mówili obojętnie w obu językach aż do rosyjskiej inwazji. Tak już nie jest: wielu rosyjskojęzycznych Ukraińców zaczęło uczyć się ukraińskiego i odmawia mówienia po rosyjsku. Czy język ukraiński był kiedykolwiek wyznacznikiem tożsamości narodowej przed wojną? I czy mówienie po ukraińsku oznacza dziś, że jest się zatwardziałym nacjonalistą?

Kiedy byłem studentem lub uczniem, jeśli ktoś mówił po ukraińsku w Kijowie, można było pomyśleć, że jest albo chłopem, albo nacjonalistą. I taka była postawa Komunistycznej Partii Ukrainy: w partii byli oczywiście ukraińskojęzyczni komuniści, ale bardzo dobrze mówili też po rosyjsku. System polityczny w Ukrainie jest dość anarchiczny ze względu na historię kraju, który, w przeciwieństwie do większości krajów europejskich, nigdy nie miał rodziny królewskiej, ale w większości był częścią innych imperiów i królestw.

🎙 Dołącz do nas w rozmowie online na żywo z Andriejem Kurkowem 18 lutego o 12:00 czasu środkowoeuropejskiego. Zarejestruj się tutaj

Kiedy Ukraina była niezależnym terytorium rządzonym przez Kozaków przed 1654 rokiem, Kozacy wybierali hetmana. Hetman był zwierzchnikiem armii i zwierzchnikiem terytorium. Nawet wtedy Ukraińcy byli politycznie niezależni i mieli silną wolę, i przypuszczam, że wszyscy mówili po ukraińsku. Ale w 1654 roku ukraiński hetman Bohdan Chmielnicki poprosił rosyjskiego cara o pomoc w wojnie przeciwko Polsce. To był początek końca ukraińskiej niepodległości.

Później Kreml wydał ponad 40 dekretów mających na celu oswojenie ukraińskiej tożsamości i dopiero po 1991 roku język ukraiński zaczął powracać na ukraińskie terytoria, z których został usunięty przez Rosję.

W przeciwieństwie do Rosji, która zawsze była monarchią i gdzie ludzie kochają cara i oczekują, że zorganizuje on ich życie, Ukraina ma długą tradycję pewnego rodzaju demokracji. W rezultacie mamy obecnie ponad 300 partii politycznych, ponieważ każdy Ukrainiec, który angażuje się w politykę, chce stworzyć własną partię. Partie te nie są ideologiczne, reprezentują grupy interesów lub osobowości. Kiedy Ukraina odzyskała niepodległość, politycy musieli podzielić społeczeństwo, aby uzyskać swój udział w elektoracie. Najłatwiejszym podziałem był podział na rosyjskojęzycznych i ukraińskojęzycznych.

Więc najbardziej aktywne partie na wschodzie obiecały wyborcom uczynić rosyjski drugim językiem urzędowym, podczas gdy aktywne partie na zachodzie obiecały wyborcom zakazać rosyjskiego i uczynić ukraiński jedynym językiem w Ukrainie. Oczywiście Rosja pomogła partiom prorosyjskim. I Rosja faktycznie próbowała zmusić ukraińskich przywódców i polityków do zaakceptowania rosyjskiego jako drugiego języka urzędowego, ponieważ wtedy byłoby znacznie łatwiej zintegrować Ukrainę z powrotem z rosyjskim imperium, co stało się na Białorusi.

Na Białorusi tylko 25% ludzi mówi po białorusku, ale większość pisarzy pisze teraz po rosyjsku. Aktywni politycznie i kulturalnie pisarze i poeci, którzy kiedyś pisali po białorusku, są obecnie uchodźcami na Litwie i w Polsce, ponieważ są uważani za niebezpiecznych przez reżim Aleksandra Łukaszenki.

I tak w rzeczywistości od 2005 roku Rosja wielokrotnie mówiła, że chce bronić rosyjskojęzycznych w Ukrainie. Rezultatem tej obrony jest to, że wielu rosyjskojęzycznych Ukraińców zostało zabitych przez Rosjan w Donbasie, w Mariupolu, Odessie, Charkowie, Bukareszcie, a także w Kijowie.


"Język ukraiński jest dziś zdecydowanie wyznacznikiem ukraińskiej tożsamości, a przynajmniej ukraińskiego patriotyzmu"


Od XVI wieku język rosyjski był używany jako narzędzie do zmiany indywidualistycznej mentalności Ukraińców i uczynienia z nich Rosjan. Lenin nigdy nie ufał Ukraińcom i nigdy w życiu nie odwiedził Kijowa, choć mieszkała tam jego siostra. Ta sama indywidualistyczna mentalność uniemożliwiła Ukraińcom dołączenie do kołchozów w latach 20-tych XX wieku, co doprowadziło Sowietów do masowej deportacji ukraińskich chłopów na Syberię i spowodowało głód w latach 1932-33, który zabił co najmniej 3,5 miliona Ukraińców.

W czasach sowieckich mentalność ta przetrwała tylko na zachodniej Ukrainie, która stała się częścią Związku Radzieckiego dopiero po II wojnie światowej. Wcześniej była częścią Polski.

Myślę więc, że można uczciwie powiedzieć, że język ukraiński jest dziś zdecydowanie wyznacznikiem ukraińskiej tożsamości, a przynajmniej ukraińskiego patriotyzmu. Oczywiście, ludzie mogą swobodnie mówić innymi językami w domu, na ulicy itp. - czy to tatarskim, węgierskim, gagauskim itp. - ale w sytuacjach oficjalnych oczekuje się mówienia wyłącznie po ukraińsku. To samo dotyczy uniwersytetów: oczekuje się, że wykłady będą prowadzone w języku ukraińskim - języku, który został zakazany na uniwersytetach przez Katarzynę Wielką w 1763 roku.

Czy uważasz, że po wojnie Ukraina nadal może być w jakiś sposób krajem wielojęzycznym?

Języki mniejszości będą używane bez żadnych problemów, z wyjątkiem rosyjskiego. Społeczeństwo jest bardzo straumatyzowane przez wojnę; w każdej wiosce, w każdym mieście są groby z czasów wojny. W tej chwili wszystko, co rosyjskie, jest znienawidzone i nie do przyjęcia; księgarnie odmawiają sprzedaży książek w języku rosyjskim: Ukraińcy przestali też oglądać rosyjski YouTube i słuchać rosyjskiego rocka i muzyki klasycznej.

Kiedy miałem 11 lat, zapytano mnie w szkole, czy chcę uczyć się angielskiego jako języka obcego, czy niemieckiego. Był rok 1972 i pamiętam, że powiedziałem "Nigdy nie nauczę się niemieckiego, ponieważ Niemcy zabili mojego dziadka". Nauczyłem się niemieckiego, gdy miałem 37 lat. Myślę więc, że nie można po prostu powiedzieć, że dany język nigdy nie będzie używany, ponieważ wszystko się zmienia. Mam teraz wielu niemieckich przyjaciół i często podróżuję do Niemiec. Ale nie powinniśmy oczekiwać, że cokolwiek pozytywnego stanie się z rosyjską kulturą, rosyjskim językiem, rosyjską literaturą w Ukrainie w ciągu najbliższych 20 lat.

Postawa ta znajduje odzwierciedlenie w niechęci niektórych Ukraińców do konfrontacji i współpracy z rosyjską opozycją. Jest to delikatna kwestia, co do której ukraińskie społeczeństwo obywatelskie jest podzielone. Jakie jest Twoje stanowisko?

W tej chwili 99% ukraińskich intelektualistów uważa, że nie powinno się występować na jednej scenie z żadnym Rosjaninem, nawet jeśli jest on antyputinowski. W ciągu ostatnich trzech lat zorganizowałem dwa publiczne wydarzenia z udziałem pisarzy i dziennikarzy rosyjskiego pochodzenia. Mikhail Shishkin ze Szwajcarii, którego znam od wielu lat, a rok temu w Kanadzie z Mashą Gessen, która wyemigrowała z Rosji do Stanów Zjednoczonych jako dziecko w wieku ośmiu lat. Z powodu publicznego wydarzenia z Mashą Gessen zostałem odwołany w Ukrainie. Wiem więc, jakie to uczucie.

Myślę, że powinieneś poszukać w rosyjskiej opozycji tych, którzy naprawdę są w stanie wpłynąć na rosyjskie społeczeństwo. I należy z nimi rozmawiać. Ale znowu, 99% ukraińskich intelektualistów powiedziałoby, że to zdrada i nigdy na to nie pozwolą.

Wyjaśniłeś, że Ukraińcy zawsze mieli buntowniczą postawę wobec władzy i państwa, co może tłumaczyć regularne bunty przeciwko swoim władcom, nie tylko dwie ostatnie rewolucje: Pomarańczową Rewolucję z lat 2004-05, która wyniosła do władzy prozachodniego Wiktora Juszczenkę, oraz Euromajdan z lat 2013-14, który obalił prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza. Skąd to się wzięło?

Istnieje różnica w mentalności: dla Rosjan stabilność jest ważniejsza niż wolność.

W ciągu 22 lat rządów Putina Rosjanie zrezygnowali ze swoich wolności, aby żyć w stabilnym społeczeństwie, być biernymi, obiecywano im wysokie pensje i wysokie dochody. Dla Ukraińców wolność jest ważniejsza niż stabilność. Ukraina nigdy nie była stabilnym krajem, z wyjątkiem kilku lat w Związku Radzieckim.

A dla Ukraińców wolność polityczna, ekspresja polityczna, jest ważniejsza niż stabilność czy dochód. Mogą więc zaryzykować pokój w społeczeństwie, broniąc swoich idei do końca, jak to miało miejsce podczas Pomarańczowej Rewolucji i Euromajdanu.

Wiele z twoich książek rozgrywa się w okresach kryzysu i chaosu, takich jak lata 90. po upadku Związku Radzieckiego. Lata te były naznaczone biedą i kryzysem systemu politycznego - dwie rzeczy, które Rosja i Ukraina, a także wiele innych krajów bloku sowieckiego, miały ze sobą wspólnego - i doprowadziły do powstania rewanżystowskiej mentalności, która ukształtowała reżim Putina. Czy to prawda, że urazy nagromadzone w tamtych latach podsycały nacjonalistyczne, szowinistyczne i antyzachodnie nastawienie rosyjskiej opinii publicznej? Jeśli tak się stało w Rosji, dlaczego nie stało się tak w Ukrainie?

Rosja i Ukraina obrały różne drogi po 1995-96 roku. Wcześniej obie przeżyły swego rodzaju kryzys kryminalny: struktura społeczna zniknęła, ludzie nie mieli pieniędzy, policja nie chciała pracować i została zastąpiona przez mafię. Więc jeśli miałeś problem, nie szedłeś na policję. Szedłeś do lokalnego szefa mafii, wyjaśniałeś, co się stało, a on próbował ci pomóc, jeśli uważał, że masz rację.

Ale jednocześnie był to oczywiście czas dzikiego kapitalizmu. Ludzie podejmowali ryzyko, by się wzbogacić. Niektórzy ludzie, byli komuniści, byli już bogaci, więc próbowali wzbogacić się legalnie. W Związku Radzieckim panował amerykański sen i każdy chciał się wzbogacić. Kiedy Związek Radziecki upadł, Rosjanie nadal mieli ten amerykański sen, podczas gdy w Ukrainie mieli europejski sen. Ponieważ ludzie myśleli, że Europa jest naprawdę stabilna i że chcemy mieć stabilny kraj bez korupcji, gdzie policja działa i tak dalej. I dlatego w Ukrainie nie było antyzachodnich uczuć. Ukraina była już na Zachodzie. Wielu ludzi w Rosji cierpiało z powodu nowych oligarchów. A potem rosyjski kler prawosławny bardzo ciężko pracował, aby stworzyć antyzachodnie, antyeuropejskie uczucia. I udało im się.


'Kiedy upadł Związek Radziecki, Rosjanie wciąż mieli ten amerykański sen, podczas gdy w Ukrainie mieli europejski sen'


Stworzyli oni rodzaj fundamentalistycznego Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, wspieranego przez państwo, które z kolei wspierało państwo. Cerkiew, która w czasach sowieckich była powiązana z KGB, była teraz powiązana z FSB, jej bezpośrednim następcą. Obaj stworzyli to szowinistyczne społeczeństwo, wmawiając Rosjanom, że są najbardziej uduchowionymi i moralnymi ludźmi, podczas gdy wszyscy inni w Rosji są gejami, homoseksualistami, niemoralni, skorumpowani itp. Nie mieliśmy tego w Ukrainie.

Na Ukrainie nie można narzucić swoich poglądów politycznych masie ludzi, ponieważ każdy ma swoje własne pomysły. To inna mentalność.

Kiedy rozpoczęła się inwazja na pełną skalę, Ty i Twoja rodzina opuściliście Kijów i udaliście się do Użgorodu. Od tego czasu podróżujesz z Kijowa do krajów zachodnich, gdzie wygłaszasz wykłady i przemówienia. Czy w tym czasie byłeś w stanie kontynuować pisanie? A jeśli tak, to czy coś się zmieniło w Twoim podejściu do pisania? Czy kiedykolwiek myślałeś o zaprzestaniu pisania swoich powieści w języku rosyjskim?

Kontynuowałem pisanie, ponieważ mój angielski wydawca poprosił mnie o napisanie trzeciej książki dokumentalnej o tym, co dzieje się obecnie w Ukrainie. Jeśli chodzi o język rosyjski, pisałem literaturę faktu po ukraińsku i angielsku, ale zdecydowałem się pozostać przy rosyjskim, ponieważ jest to mój język ojczysty. Do pisania tekstów literackich potrzebna jest znacznie lepsza znajomość języka niż moja znajomość ukraińskiego. Wiem, że wielu ukraińskich intelektualistów nie pochwalało mnie i próbowało zmusić do powiedzenia, że nigdy więcej nie będę pisać po rosyjsku.

Jeden z najlepszych rosyjskojęzycznych pisarzy ukraińskich, Wołodymyr Rafienko, pochodzi z Doniecka [w okupowanej przez Rosję części Ukrainy]. Kiedy przyszli Rosjanie, stracił dom i pracę. Przeniósł się do regionu Kijowa, do domu ukraińskojęzycznego pisarza Andrija Bondara niedaleko Bucza, gdzie podczas okupacji został prawie zabity przez Rosjan. Wtedy postanowił, że już nigdy nie napisze ani słowa po rosyjsku i zaczął pisać po ukraińsku, a jego ukraińskojęzyczni przyjaciele redagują jego teksty po ukraińsku. Przypuszczam więc, że nigdy nie wróci do rosyjskiego. Może zrobiłbym to samo, gdybym miał takie samo doświadczenie jak on.

Mówiąc o twoim stylu literackim, masz szczególne zamiłowanie do czarnego humoru i atmosfery przypominającej Gogola i być może Bułhakowa. Czy plasujesz się wśród takich wielkich ukraińskich pisarzy i jaki jest twój stosunek do wielkich nazwisk prawdziwie rosyjskiej literatury, takich jak Tołstoj, Dostojewski, tych bardziej mistycznych?

Żal mi trochę, gdy Bułhakowa nazywa się "antyukraińskim". Był typowym produktem swoich czasów. Niektóre z jego postaci rzeczywiście były przeciwne ukraińskiej niepodległości, a to chyba dlatego, że on sam był przedstawicielem rosyjskojęzycznej burżuazyjnej elity Kijowa. Ale gdyby nie urodził się w Kijowie, nie zostałby tak wielkim magicznym pisarzem. A propos Gogola... Gogol pisał po rosyjsku, kiedy pisanie po ukraińsku było zabronione. Ale wprowadził dziesiątki i setki ukraińskich słów do rosyjskiej literatury. Stworzył modę na wszystko, co ukraińskie w Petersburgu. Dzięki Gogolowi bogaci ludzie w Petersburgu chcieli mieć ukraińskich kucharzy, ukraińską służbę. Kupowali ukraińskie stroje ludowe, haftowane koszule i tak dalej. I dlatego nawet dziś Rosjanie nie wyobrażają sobie Imperium Rosyjskiego bez Ukrainy.

W pewnym sensie jest więc częściowo winny dzisiejszej wojnie. Nigdy nie kochałem Dostojewskiego i Tołstoja. To znaczy, Tołstoj był dla mnie zawsze nudny. A Dostojewski był niestabilny psychicznie i jest również odpowiedzialny za stworzenie kultu rosyjskiej duszy i idei, że nie można zmienić czegoś, co już się wydarzyło i zostało nam dane przez Boga. Tak więc rosyjska bierność wywodzi się ze zbrodni i kary - w rzeczywistości w zbrodni i karze nie ma kary za zbrodnię: w rosyjskiej filozofii Dostojewskiego kara jest w tobie. Nie jesteś karany przez społeczeństwo. Nie jesteś karany przez sąd. A jednocześnie jest to jak twoje przeznaczenie. Jeśli musisz kogoś zabić, musisz kogoś zabić, co robi teraz rosyjska armia w Ukrainie. Nie sądzę, żeby czytali Dostojewskiego.

Mój styl jest więc, powiedziałbym, mozaiką rzeczy. Głównym składnikiem jest czarny humor. A to dlatego, że urodziłem się optymistą, a teraz uważam się za czarnego optymistę - czyli kogoś, kto wie, że wszystko się ułoży, ale nie jest pewien, czy będzie żył, gdy tak się stanie.

Gdzie ukraińskie społeczeństwo znajduje zdolność do oporu, która pozwala ludziom próbować żyć normalnie? Czy możliwe jest zbiorowe stawienie czoła ranom i traumom wojny?

Wojna rozpoczęła się w lutym 2014 roku, co oznacza, że ukraińskie dzieci urodzone po tym roku nigdy nie żyły w spokojnej Ukrainie. Oczywiście od 2022 r. sytuacja się pogorszyła i od tego czasu dzieci są przyzwyczajone do spania na stacjach metra, w schronach przeciwbombowych, nie chodzenia do szkoły, tylko do lekcji online. I myślę, że ukraińskie społeczeństwo zapłaci wysoką cenę za tę wojnę w zakresie edukacji. To samo dotyczy uniwersytetów. Społeczeństwo jest zdecydowanie straumatyzowane i zradykalizowane. Jednocześnie ludzie starają się żyć tak, jak przed wojną. Główną różnicą jest to, że nie można spać. Jeśli mieszkasz w dużym mieście, nie możesz spać w nocy, ponieważ syreny rozbrzmiewają od 23:00 do 9:00; regularnie dochodzi do eksplozji i wybuchów dział przeciwlotniczych. W Kijowie nie śpimy. Regularnie wychodzimy na korytarz, aby trzymać się z dala od okien. Kiedy rano widzisz ludzi w kawiarniach, prawie wszyscy mają czerwone oczy i zmęczone twarze. Ale starają się uśmiechać, ponieważ istnieje rodzaj zachowania macho. Jeśli zapytasz kogoś: "Jak się masz?", wiele osób odpowie: "Dobrze. Wszystko w porządku". Ale nie powiedzą ci, jak naprawdę się czują. Z psychologicznego punktu widzenia jest to bardzo wyczerpujące.

Ukraina dzisiaj bardzo różni się od Ukrainy w 2021 roku, ponieważ mamy do 7 milionów uchodźców mieszkających za granicą. Ponad 400 000 ukraińskich dzieci uczęszcza do szkół w innych częściach Europy. Nie sądzę, by wiele z nich wróciło, dopóki nie ukończą szkoły, lub jeśli w ogóle wrócą. Mamy około 6 milionów przesiedleńców wewnętrznych, których domy zostały zniszczone przez rosyjskie bomby i rakiety. I prawdopodobnie połowa Ukrainy nadal mieszka we własnych mieszkaniach i domach, tak jak my w Kijowie.

🤝 Ten artykuł został opublikowany w ramach Come Together wspólnego projektu

🎙 Dołącz do nas w rozmowie online na żywo z Andriejem Kurkowem 18 lutego o 12:00 CET. Zarejestruj się tutaj

Translated by
Display Europe
Co-funded by the European Union
European Union
Translation is done via AI technology (DeepL). The quality is limited by the used language model.
More comments Become a member to translate comments and participate

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Support border-free European journalism

See our subscription offers, or donate to bolster our independence

On the same topic