Berlińska policja fanatykiem komórek

Opublikowano w dniu 24 stycznia 2012 o 15:09

Cover

„Podejrzana jest każda komórka”. Od 2008 r. policja berlińska zebrała 4,2 mln danych o połączeniach poprzez telefony komórkowe, zwraca uwagę Tageszeitung. Taki wynik osiągnięty został w śledztwie prowadzonym przeciwko podpalaczom luksusowych samochodów w stolicy.

Sąd wystąpił 410 razy do operatorów sieci komórkowych z żądaniami ujawnienia tożsamości oraz adresu właścicieli aparatów, które znajdowały się w okolicach miejsc, gdzie dokonano przestępstwa. „Jedynym problemem jest to, że nie udało się zidentyfikować ani jednego podejrzanego”, zauważa dziennik.

Afera ta wywołała protest wśród berlińskiej opozycji, w skład której wchodzi lewicowa partia Die Linke, Zieloni oraz Piraci, wszyscy oni krytykują totalny brak wyczucia proporcji w użyciu środków. Natomiast koalicja socjaldemokratów i chrześcijańskich demokratów popiera policję, twierdząc, że „wszystkie możliwości, jakimi dysponuje państwo, powinny zostać wykorzystane, aby wreszcie odnaleźć piromanów”. Od 2005 r. podpalanych jest corocznie około 400 do 760 samochodów.

Newsletter w języku polskim
Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat