Trwające od kilku dni protesty internautów i hakerów przeciwko międzynarodowej umowie ACTA, zobowiązującej 39 sygnatariuszy do ścigania piractwa w sieci, „nie przyniosły efektu", pisze na pierwszej stronie Gazeta Wyborcza. Polski rząd zamierza jeszcze w tym tygodniu podpisać dokument. Internauci i wspierające ich organizacje obawiają się, że ACTA ograniczy wolność słowa w sieci i od kilku dni atakują strony polskiego rządu.
W sobotę hakerzy z grupy Anonymous sparaliżowali wszystkie rządowe witryny, a wczoraj, po włamaniu się na stronę premiera członkowie organizacji Polish Underground umieścili na niej filmz „panią Basią” ucharakteryzowaną na generała Wojciecha Jaruzelskiego. Protestujący przeciwko ACTA, zarzucają rządowi, że nie konsultował z nimi treści porozumienia i domagają się publicznej debaty o prawach autorskich. Ta toczy się już w mediach.
„Broniąc praw autorskich, ACTA posługuje się bombą atomową, skutków wybuchu której nie sposób przewidzieć. Zawiera szereg niejasno opisanych procedur, które mogą prowadzić do masowego łamania prywatności internautów”, oceniaGazeta Wyborcza i rzuca propozycję, aby traktatem zajął się Europejski Trybunał Sprawiedliwości.