Dziś w Polsce wchodzą w życie nowe przepisy wprowadzające „elastyczny czas pracy”. „To korzystna zmiana dla pracowników, zwłaszcza tych, którzy wychowują małe dzieci”, pisze dziennik.
Elastyczne godziny pracy są też mile widziane przez pracodawców, którzy uważają, że dzięki temu rozwiązaniu firmy będą mogły lepiej reagować na warunki rynkowe. Przeciwnego zdania są związki zawodowe, które obawiają się, że może to prowadzić do wyzysku zatrudnionych, zwłaszcza że „okres rozliczeniowy” – czasu, po którym pracownik będzie mógł odebrać urlop za wykonaną pracę – zwiększono do 12 miesięcy.
Według Wojciecha Koneckiego, dyrektora generalnego CECED Polska (organizacji polskich producentów sprzętu domowego) –
dzięki długim, ale niekoniecznie dwunastomiesięcznym okresom rozliczeniowym, unikniemy zwolnień wykwalifikowanych pracowników.
Strona związkowa uważa, że sytuację zmieniłby przepis, który pozwala na wprowadzenie długich okresów rozliczeniowych jedynie w układach zbiorowych pracy.