Wybierz język
„Utnij 6 mld i w nogi”, pisze na pierwszej stronie Irish Independent, dzień po tym, jak minister finansów Brian Lenihan przedstawił najbardziej rygorystyczny budżet w historii kraju. Tekstowi towarzyszy żart rysunkowy, przedstawiający Lenihana, jak łamie podatnika kołem i powiada przy tym: „Będziemy musieli jeszcze troszkę się wysilić”. To dobrze podsumowuje nastroje w Irlandii. „Bezlitosny budżet odbierze przeciętnemu gospodarstwu domowemu 3 tys. euro”, pisze dalej dubliński dziennik. Wzrost podatku dochodowego, obcięcie zasiłków na dzieci, podniesie cen benzyny i szeregu innych opłat – wszystko to sprawi, że rodzinom o niskich i średnich dochodach będzie powodzić się znacznie gorzej”. Przekazanie 85 mld euro dofinansowania z Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla pogrążonego w zapaści gospodarczej kraju uzależnione było od przyjęcia budżetu przez parlament. Niepopularna koalicja rządząca zdołała przepchnąć ustawę stosunkiem głosów 82 do 78, konkluduje gazeta.
