„Po gorącej dyskusji” unijni ministrowie spraw wewnętrznych obiecali, że 32,356 azylantów (głównie z Syrii oraz Erytrei), którzy są spodziewani w Europie w najbliższych dwóch latach, zostanie przeniesionych z Włoch i Grecji, pisze holenderska gazeta De Volkskrant. Mimo że to o 8,000 mniej niż ustalono na czerwcowym szczycie UE, europejski komisarz ds. migracji Dimitris Avramopoulous nazwał decyzję „ważnym i historycznym krokiem”. Ma on nadzieję, że do końca roku znajdzie się także rozwiązanie dla grupy, która na razie pozostała bez przydziału.
Austria i Węgry odmówiły przyjęcia więcej uchodźców, podczas gdy Polska, Hiszpania, Estonia, Łotwa i Litwa, zgodziły się przyjąć ich mniej, niż planowała Komisja. Jedynymi pozytywnymi wyjątkami okazały się Niemcy (przyjmą 10,500 osób zamiast 8,763 proponowanych przez Komisję) oraz Irlandia, która - mimo wyłączenia w obszarze sprawiedliwości i polityki wewnętrznej - zgodziła się przyjąć 600 osób.
Plan rozmieszczenia 40,000 azylantów z Włoch i Grecji w innych krajach unijnych narodził się po bezprecedensowej tragedii, jaką było rozbicie się łodzi z imigrantami na Morzu Śródziemnym w kwietniu br. Zginęło wówczas około 800 osób.