W tydzień po zajściach w Montreuil na przedmieściach Paryża – gdzie protestowano przeciwko likwidacji skłotu – podczas których aktor Joachim Gatti stracił oko od policyjnej gumowej kuli, Libérationpiętnuje „policyjną przemoc”. Manifestacja „odbywała się spokojnie”, o czym zaświadcza mer miasta Dominique Voynet.
„Joachim Gatti jest co najmniej siódmą osobą, która straciła wzrok wskutek wystrzału z miotacza kul gumowych” – oburza się dziennik. „Użycie takich kul, podobnie jak paralizatora Taser, powinno być lepiej uregulowane przez przepisy, a policjanci […] powinni być lepiej wyszkoleni”. Posługiwanie się tą bronią jest bowiem dopuszczalne tylko w sytuacjach obrony koniecznej, a celowanie z niej na wysokość twarzy i głowy jest formalnie zabronione. Zdaniem socjologa Fabiena Jobarda „brutalność jest często cechą policji, która w coraz mniejszym stopniu panuje nad powierzonym jej obszarem”.