„14 lipca w żałobie”, głosi w tytule artykułu Le Parisien. W przeddzień święta narodowego Francja dowiedziała się o śmierci pięciu swoich żołnierzy w Afganistanie (czterech innych zostało poważnie rannych). To był samobójczy zamach, do którego przyznali się talibowie, a który miał miejsce w prowincji Kapisa (na północny-wchód od Kabulu). „Poruszenie w kraju i w środowisku wojskowym jest tym większe, że do zamachu doszło dzień po zapowiedzi pierwszego etapu wycofywania wojsk z Afganistanu”, pisze dziennik. Nicolas Sarkozy, przybył tam z wizytą i potwierdził, że do końca 2012 r. wróci do koszar około tysiąca żołnierzy, czyli jedna czwarta francuskich oddziałów biorących udział w ekspedycji. Ten akt przemocy – zauważa dziennik – „jest najbardziej bolesnym ciosem zadanym francuskiemu wojsku w Afganistanie od czasów zasadzki pod Uzbin, w której zginęło 18 sierpnia 2008 r. dziesięciu francuskich żołnierzy”.
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!