„Spędziłem dzień w świecie etnobotanicznej trucizny”, pisze w tytule Adevărul, który przeprowadził śledztwo w sprawie niezwykłego rozkwitu w Rumunii „sklepów marzeń” czy „spice shops”, gdzie sprzedaje się produkty „etnobotaniczne”. Pod tą nazwą kryją się „legalne narkotyki”, które pojawiły się na rumuńskim rynku zaledwie trzy lata temu i doprowadziły do uzależnienia ponad 500 000 Rumunów. W wielu miastach lokalne władze zabroniły sprzedaży tych produktów w miejscach odległych mniej niż 1,5 km od instytucji publicznych, zwłaszcza szkół. Jeden z właścicieli takich „etnobotanicznych” sklepów twierdzi, że „zarabia się na tym więcej, niż można to sobie wyobrazić”.
Kategorie
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!