Polska ryzykuje otwarty konflikt z Brukselą, czytamy na pierwszej stronie Dziennika Gazety Prawnej. Chodzi o kontrakt w sprawie dostawy gazu, który Warszawa ma podpisać 29 października. Wspólnotowy komisarz ds. energii Günther Oettinger poprosił, by do dziś, czyli do 28 października, Polska przesłała porozumienie do Brukseli, gdzie jego postanowienia zostaną poddane ocenie, czy są, czy też nie są zgodne z unijnym prawem. Jak informuje dziennik, Komisja chce być spokojna, że obowiązująca do 2022 r. umowa zwiększająca import gazu z Rosji z 7,45 do 10,27 miliardów metrów sześciennych rocznie, nie blokuje dostępu do polskiego odcinka rurociągu innym podmiotom. Oznaczałoby to naruszenie prawa wspólnotowego. Tymczasem polski rząd jak na razie odmawia zastosowania się do prośby Oettingera. Powód? Umowa ma być zawarta dwustronnie – tylko między Polską a Rosją. „Wszędzie na świecie umowy handlowe są poufne, komisja nie ma podstaw, by domagać się poznania szczegółów kontraktu operatorskiego”, mówi gazecie Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliwowego.
Read more about the topic
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!