„Armia brytyjska pod francuskimi rozkazami”, grzmi tabloid Daily Express, co dowodzi raczej chłodnego przyjęcia nowego francusko-brytyjskiego porozumienia o wspólnym wykorzystywaniu zasobów wojskowych. Czy to nie francuskie rakiety Exocet zatopiły tak wiele brytyjskich okrętów podczas wojny o Falklandy, pyta dalej dziennik. Komandor porucznik John Muxworthy, założyciel wspierającej wydatki na armię organizacji społecznej UK National Defence Association, jest jeszcze bardziej sceptyczny: „W ten sposób nie zarządza się obroną kraju. Podczas II wojny światowej mieliśmy stać ramię w ramię z Francją – i co się stało?”. Londyński Times, choć zasadniczo popiera nowe entente cordiale, ostrzega, że „anglo-francuska współpraca wojskowa ma niesławną przeszłość. Jedyną przegraną kampanią wojskową Brytyjczyków po 1945 r. był Suez”, katastrofalne wspólne przedsięwzięcie z Francją i Izraelem.
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!