Tajga w Rosji. Fot.Nepthtys

Płuca Europy

Naukowcy stworzyli „bilans CO2” dla europejskich ekosystemów. Podstawowy wniosek: te „naturalne pochłaniacze dwutlenku węgla” absorbują około 20 procent CO2 emitowanego do atmosfery.

Opublikowano w dniu 26 maja 2009
Tajga w Rosji. Fot.Nepthtys

Proces globalnego ocieplenia, powodowany w dużej mierze emisją gazów cieplarnianych pochodzących ze spalania paliw kopalnych, jest w pewnym stopniu spowalniany przez „naturalne pochłaniacze dwutlenku węgla” (ang. carbon sinks), które absorbują około połowy CO2 emitowanego przez człowieka do atmosfery.

Ale ile dokładnie dwutlenku węgla pochłaniają europejskie ekosystemy – i ile same go emitują? Projekt CarboEurope, by znaleźć odpowiedzi na te pytania, łączy siły kilkuset naukowców . W latach 2004–2008 analizowali oni poziom wymiany dwutlenku węgla w około stu miejscach na kontynencie europejskim, od wybrzeża Atlantyku po Ural. Przebadano typowe ekosystemy, skupiając się głównie na obszarach leśnych, łąkach, terenach uprawnych oraz, w mniejszym stopniu, torfowiskach. W rezultacie badań powstał „europejski bilans CO2”. Wyniki, które właśnie opublikowano, są niezmiernie interesujące.

Okazuje się bowiem, że naziemne ekosystemy kontynentalnej Europy razem wzięte są w istocie pochłaniaczem dwutlenku węgla. Przeciętnie, chociaż mogą występować różnice w poszczególnych regionach, „europejska biosfera absorbuje około 20 procent CO2 pochodzącego ze spalania paliw kopalnych”, piszą autorzy badania. Dla 25 krajów Wspólnoty (to jest bez Bułgarii i Rumunii) liczba ta jest jednak mniejsza – zaledwie 10 procent. W gruncie rzeczy bilans CO2 dla tak rozumianej Unii jest neutralny, jeżeli uwzględnimy metan i tlenek azotu, które, chociaż obecne w mniejszych ilościach, mają o wiele większy wpływ na globalne ocieplenie niż dwutlenek węgla.

„Blisko 60 procent europejskich naturalnych pochłaniaczy CO2 znajduje się we wschodniej części kontynentu, głównie w Rosji. Na dłuższą metę najpotężniejszym naturalnym pochłaniaczem dwutlenku węgla są lasy”, piszą autorzy raportu, lecz łąki również mają znaczenie, ponieważ zatrzymują więcej CO2 w glebie niż tereny leśne. Pola uprawne z kolei okazują się mniej pożyteczne: „Stwierdziliśmy, że są one w istocie źródłami emisji dwutlenku węgla, a nie jego pochłaniaczami. Europejskie rolnictwo nie wytwarza go zbyt wiele, natomiast jest poważnym źródłem innych gazów cieplarnianych: metanu i tlenku azotu”. To efekt intensyfikacji produkcji.

Newsletter w języku polskim

Raport podaje również interesujące dane na temat zdolności lasów do pochłaniania CO2. Okazuje się, że głównym jej wyznacznikiem jest wiek lasu, ale także poziom azotu w atmosferze. Co ciekawe, wbrew temu, co uważano wcześniej, bilans dla najstarszych lasów nie jest wcale neutralny, wyniki badania dowodzą, że nawet one działają jak pochłaniacze dwutlenku węgla. Ta rewelacja powinna dać do myślenia krajom o dużym stopniu zalesienia. Następnym krokiem będzie zbadanie, w jaki sposób najlepiej zarządzać „naturalnymi pochłaniaczami”, by utrzymać, a nawet zwiększyć ich efektywność.

Więcej o projekcie CarboEurope na stronie: www.carboeurope.org

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat