Populizm

Opublikowano w dniu 6 października 2010 o 14:27

Wśród dyskusji prowadzonych podczas czwartej edycji festiwalu Internazionale, który odbył się w miniony weekend we włoskiej Ferrarze, była również i ta poświęcona „wygrywającym na kryzysie” w Europie.

W jej trakcie specjalny doradca Komisji Europejskiej przedstawił listę inicjatyw UE podjętych w Europejskim Roku Walki z Ubóstwem, który przypada, jak na ironię, akurat w 2010 r., tym annus horribilis [strasznym roku] dla gospodarki na kontynencie.

A włoska ekonomistka z Londynu odparła na to, że instytucje europejskie nadają się tylko do tego, aby tworzyć „słowa, słowa, słowa”, za którymi nigdy nie idą czyny; jej wypowiedź przywitano burzliwymi oklaskami.

Można było nawet usłyszeć, jak ktoś krzyczy: Basta! (Dość). Narastającą wraz z pogarszającymi się warunkami życia Europejczyków – za czym stoi kryzys gospodarczy i posunięcia oszczędnościowe – nieufność wobec tradycyjnej polityki i instytucji większość komentatorów określa mianem „populizmu” oraz „antypolityki”.

Newsletter w języku polskim

Ma to być pułapka, w którą wpadają najgorzej wykształceni, będący ofiarą własnej niewiedzy i instrumentalnego traktowania. Ale fakt, że również ci wyraźnie ponad przeciętną wyedukowani czują podobnie, jest sygnałem, który powinien skłaniać do namysłu.

Zgodnie z definicją Daniele Albertazziego i Duncana McDonnella populizm jest „ideologią, która przeciwstawia prawy lud różnorakim elitom, a te elity pozbawiają go tego, co mu się należy, odbierają mu jego wartości, dobrobyt, głos”.

Ten obraz jest niepokojąco bliski rzeczywistości. Właśnie dzisiaj po kryzysie gospodarczym, który zakłócił życie milionów Europejczyków, ale wcale nie tych, należących do górnej warstwy, a maczających palce w jego rozpętaniu. Tak jest na przykład w Irlandii, gdzie ratowanie banku Anglo Irish pochłonie jedną trzecią bogactwa wytwarzanego rocznie przez jej mieszkańców.

Jak zasygnalizował niedawno Alain Touraine, wzrost nierówności stanowi obecnie największe zagrożenie dla stabilności i spójności UE oraz jej członków. Partie populistyczne, które czynią postępy na całym kontynencie, udzielają złej odpowiedzi.

Ale też pytań, które zadają, nie można tak po prostu zamieść pod dywan razem z ich bardzo dyskusyjnymi pomysłami.

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat