Komisja Europejska otrzymała 149 399 odpowiedzi w związku z publiczną konsultacją dotyczącą Mechanizmu ISDS (mechanizmu rozstrzygania sporów na linii inwestor-państwo) zawartego w Transatlantyckim Partnerstwie w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP), czyli negocjowanej obecnie przez USA i UE umowie o wolnym handlu. „Głosów popierających to rozwiązanie prawie nie było”, informuje Frankfurter Allgemeine Zeitung.
35 proc. wszystkich odpowiedzi nadeszło z Wielkiej Brytanii, 23 proc. z Austrii, a 22 proc. z Niemiec. W ankiecie praktycznie nie wzięli udziału obywatele krajów wschodnioeuropejskich. Zdaniem Komisji 97 proc. otrzymanych opinii zostało wygenerowanych przez internetowe platformy z gotowymi odpowiedziami, które przygotowały organizacje pozarządowe. Jak podaje dziennik –
Unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malström zastrzega, że nie jest to koniec porozumienia o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi. Konsultacja w tej sprawie nie miała być bowiem referendum, podkreślają źródła zbliżone do szwedzkiej komisarz. „Teraz potrzebujemy otwartej dyskusji opartej na wynikach konsultacji”, podkreślała Malström w Strasburgu.
Niemiecka gazeta pisze, że unijna komisarz nie przedstawiła konkretnych propozycji dotyczących naprawy ISDS, wspomniała jedynie o tym, że Komisja będzie pracować nad kilkoma sprawami, m.in. nad tym, by „TTIP nie ograniczało praw państw członkowskich do ochrony środowiska i konsumentów”.
Frankfurter Allgemeine Zeitung dodaje, że otwarcie nowych rozmów z Parlamentem Europejskim, państwami członkowskimi oraz grupami interesów, takimi jak związki zawodowe, organizacje konsumenckie oraz przedstawiciele wielkich koncernów, jeszcze bardziej zmniejsza szanse na osiągnięcie porozumienia w sprawie TTIP przed końcem tego roku.